Ten element infrastruktury technicznej to obraz nędzy i rozpaczy. Ma wyjątkowego pecha, bo jak magnes przyciąga nieuważnych kierowców. Obijają o nią swoje samochody. Nawet po gruntownej odnowie po kilku tygodniach musi być sklejana taśmami, bo ledwo stoi.
- W pobliżu są miejsca postojowe. Kierowcy tam parkujący notorycznie najeżdżają na tę skrzynkę. Dlatego tak wygląda - wyjaśnia Tomasz Zielonka, wiceburmistrz Miastka.
Gmina interweniuje, bo nie dość, że widok jest nieestetyczny, to jeszcze zniszczona skrzynka może stanowić pewne zagrożenie.
- Prawdopodobnie nie ma tam przewodów wysokiego napięcia, bo skrzynka należy do któregoś z operatorów telekomunikacyjnych, ale jednak powinna być lepiej zabezpieczona - przyznaje Zielonka.
Przeczytaj też o kompromisie przy ul. Chrobrego
Po kilku uderzeniach zderzakami aut skrzynka się rozpada, co powoduje, że każdy przechodzień ma dostęp do jej wnętrza. Dlatego miastecki samorząd rozpoczął poszukiwania właściciela. - Wbrew pozorom, nie jest to łatwe, bo nie ma teraz jednego operatora. Jest wiele spółek i trzeba znaleźć tę, która powinna zająć się naprawą skrzynki - wyjaśnia wiceburmistrz.
Poszukiwania odpowiedniej spółki już się rozpoczęły. Do tego czasu skrzynka musi wytrzymać sklejona taśmami. - Najprawdopodobniej gdyby któryś z samochodów mocniej ją uszkodził, w sposób przerywający łączność, operator po skargach klientów sam by się zgłosił - zauważa Zielonka.
Na razie łączność w skrzynce jest, więc abonenci sprawy nie zgłaszają. Poszukiwania operatora zostały więc scedowane na rządzących Miastkiem. Władze zapewniają, że podołają temu wyzwaniu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?