Ogłoszono już przetarg na zakup fotoradaru i towarzyszącego mu osprzętu.
Obsługą fotoradaru zajmie się wyłącznie Straż Miejska, chociaż nawet przy pierwotnej wersji strażnicy musieliby być przy każdym pomiarze prędkości. Zadaniem firmy miało być głównie „obrabianie” zdjęć. Dzięki temu burmistrz chciał oszczędzić dodatkowej pracy urzędnikom. Przewidywano, że koszt obróbki zdjęć mógłby być mniejszy, ale nie było to do końca pewne.
Zaletą byłby łatwiejszy start obsługi systemu. Pominięta byłaby kwestia szkoleń i organizacji biura.
Gmina w budżecie zapisała, że na fotoradarze zarobi w tym roku 2 mln zł. Przewidywane koszty funkcjonowania systemu to nawet 50 proc. kwoty pojedynczego mandatu. Łatwo więc wyliczyć, że Straż Miejska od maja do grudnia powinna wystawić mandaty na kwotę 4 mln zł aby zrealizować plan władz miasta.
Do 23 kwietnia gmina zbiera oferty firm zainteresowanych dostarczeniem fotoradaru. Kontrola prędkości ma być uruchomiona na przełomie kwietnia i maja.
Dlaczego burmistrz zrezygnował z usług zewnętrznej firmy? Jaki jest jego plan rozwoju kontroli fotoradarowych? O tym przeczytasz w piątek 19.04 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.
Poznaj też listę miejsc kontroli prędkości w gminie Miastko
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?