Zimno za oknem. W Miastku bezdomni mogą skorzystać z noclegowni i ogrzewalni

Miastecka noclegownia wydłuża godziny otwarcia

Za oknem mamy lekki mróz i śnieg, a więc bezdomni częściej szukają ciepła w noclegowni i ogrzewalni. Noclegownia prowadzona przez Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Miastku od dzisiaj wydłuża godziny przyjmowania bezdomnych. Teraz ze schronienia w budynku przy ulicy Konopnickiej można skorzystać od godz. 16 do 8, a więc cztery godziny wcześniej. W styczniu i lutym br. noclegownia działała całodobowo.

– Teraz nie mamy jednak pieniędzy, aby opłacić dodatkowo pracownika, stąd na razie nie ma całodobowego funkcjonowania - mówi Magdalena Stankowiak, kierownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Miastku. Poza miejscem do spania, bezdomnym zapewnia się też ciepłe posiłki.

Miejska noclegownia może przyjąć maksymalnie 25 osób (z dostawkami). Obecnie korzysta z niej kilkunastu bezdomnych. Noclegownia przeznaczona jest wyłącznie dla mężczyzn. Warunkiem przyjęcia jest trzeźwość.

Ogrzewalnia Chrześcijańskiej Misji Społecznej Teen Challenge

W Miastku działa także ogrzewalnia dla bezdomnych. Mogą skorzystać z niej zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Mieści się w budynku przy ulicy Maczka 10a i jest prowadzona przez Chrześcijańską Misję Społeczną Teen Challenge.

- Ogrzewalnię prowadzimy od trzech lat. Bezdomni mogą ogrzać się, odpocząć, zjeść posiłek. Staramy się także wyrwać ich z bezdomności - mówi Zbigniew Urbaniak, prezes Chrześcijańskiej Misji Społecznej Teen Challenge.

Ogrzewalnia czynna jest w godz. 20-6, ale już niedługo bezdomni będą mogli skorzystać z niej od godz. 18. Pomieści około 20 osób. W ogrzewalni są m.in. krzesła i karimaty. Pomocy nie odmawia się również osobom będącym pod wpływem alkoholu.

To nie tylko posiłek i kąpiel, ale także rozmowa

Miastecka ogrzewalnia wykracza poza standardowe działania dla tego typu miejsc. – Bezdomny nie jest dla nas kreską w tabelce. Zawsze widzimy w nim człowieka, któremu należy pomóc. Bezdomni otrzymują posiłki, mogą się wykąpać. Przy wyjściu dajemy im paczki żywnościowe, ubrania. Rozmawiamy z nimi, zachęcając do zmian w życiu. I czasami udaje się, tak jak ostatnio z jedną parą. Podjęli pracę, zmieniają swój los - cieszy się Karol Dzedzej, kierownik ogrzewalni.

W budynku przy ul. Maczka 10a w godz. 11-13 dla bezdomnych otwarty jest dodatkowo punkt, w którym mogą otrzymać kanapki, porozmawiać z opiekunami.

Ogrzewalnia utrzymywana jest wyłącznie przez stowarzyszenie przy wsparciu darczyńców. Żywność pozyskuje się m.in. z lokalnych marketów. Karol Dzedzej, za naszym pośrednictwem, zwraca się z prośbą. – Potrzebujemy ciepłej odzieży i obuwia dla mężczyzn. Z góry dziękujemy za wsparcie – oznajmia.