Mężczyzna odpowie za stosowanie gróźb w celu zmuszenia do odstąpienia czynności oraz znieważenie funkcjonariuszy policji.
- Sprawa trafi do sądu - informuje Jarosław Juchniewicz, rzecznik prasowy policji.
Przypomnijmy, że właściciel hotelu miał 3 promile alkoholu w organizmie. Policja została wezwana po telefonicznym powiadomieniu. K. miał obrażać gości i wchodzić do ich pokoi. Wyważać drzwi. Policja była wzywana dwukrotnie. Przy drugim podejściu agresywny przedsiębiorca został przewieziony do komisariatu.
- Funkcjonariuszy poinformował gość przebywający w tym hotelu. Mówił, że ktoś chodzi po obiekcie i zakłóca ciszę nocną - opowiada Juchniewicz.
Za pierwszym razem zarzucono mu popełnienie wykroczenia, ale pozostawiono w miejscu zdarzenia. Po drugim telefonie, gdy nadal był agresywny i obrażał swoich gości, przedsiębiorca został zabrany do radiowozu i przetransportowany do komisariatu. Był pod wpływem alkoholu.
Przeczytaj także pierwszą informację o tym zajściu
Świadkowie zeznają, że odpychał policjantów i ich obrażał. Dlatego nie skończy się tylko na mandacie w wysokości 500 zł za zakłócanie ciszy nocnej. Rafał K. stanie także przed sądem, gdzie grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Ustaliliśmy, że po zdarzeniu - gdy już wytrzeźwiał - wrócił do komisariatu, by przeprosić mundurowych. Nie spowodowało to jednak wycofania sprawy karnej.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?