Owady-giganty są atrakcją placu rekreacyjnego, który powstał nad rzeką Jasiołka w Niżnej Łące. To początek ścieżki spacerowej [ZDJĘCIA]

Teren został utwardzony i uporządkowany. Ustawiono leżaki, zamontowano urządzenia plenerowej siłowni. Największą atrakcją placu są duże realistyczne modele owadów. Jest ich pięć i nawiązują do fauny występującej na tym terenie.

- Chcieliśmy wykorzystać potencjał turystyczny Niżnej Łąki. To piękne okolice. Mnóstwo ludzi przyjeżdża tutaj odpocząć nad rzeką, pobiegać, pojeździć na rowerach, pospacerować z kijkami. Postanowiliśmy stworzyć miejsce, które będzie atrakcyjne dla dzieci, dla rodzin - mówi Dorota Chilik, wójt gminy Miejsce Piastowe.

Gdy pojawiła się możliwość ubiegania się o fundusze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020, na dofinansowanie infrastruktury turystycznej, rekreacyjnej i kulturalnej, która służy mieszkańcom i turystom, władze gminy postanowiły wykorzystać okazję. Zgłosiły projekt dotyczący ścieżki spacerowo-przyrodniczej z atrakcjami. Jej trasa została wytyczona tak, by prowadzić do miejsc i obiektów związanych z historią i dziedzictwem kulturowym, takich jak drewniany kościółek czy zabytkowy wóz strażacki. Wzdłuż ścieżki na tablicach zamieszczone zostały drogowskazy i tablice z informacjami o przyrodzie i historii Niżnej Łąki i Wrocanki oraz ich znanych mieszkańcach, jak o. Hieronim Longawa, Karol Klobassa – Zręcki czy ks. January Horwat. Ścieżkę, w formie pętli, można przejść w trzech wariantach. Najdłuższy liczy około 6,4 kilometra, najkrótszy – 3,2 kilometra.

Na realizację swojego pomysłu gmina Miejsce Piastowe, której wniosek znalazł się na pierwszym miejscy listy rankingowej, w naborze prowadzonym przez Lokalną Grupa Działania „Kraina Nafty”, dostała 288 tysięcy dofinansowania. Ponad 210 tysięcy złotych pochodziło z budżetu gminy. Całkowity koszt zadania przekroczył pół miliona złotych.

Podstawowe prace przy zagospodarowaniu placu rekreacyjnego nad Jasiołką zostały już zakończone (choć dopiero na wiosnę, wraz z rozpoczęciem sezonu, miejsce będzie mogło być w pełni wykorzystane). Zamontowano figury owadów, betonowe leżaki z drewnianymi siedziskami, lampy solarne, urządzenia plenerowej siłowni. Postawiono też toaletę.

- W okresie zimowym pozostanie zamknięta. Zdecydowaliśmy też o zdemontowaniu skrzydeł owadów, by delikatne elementy nie zostały uszkodzone przez śnieg - tłumaczy Dorota Chilik.

Jak dodaje, docelowo ma to być atrakcyjny skwer rekreacyjny, którego uzupełnieniem jest ścieżka spacerowa (jej infrastruktura będzie jeszcze rozbudowywana).

- Wcześniej, w ramach innego projektu, ustawiliśmy tutaj altanki wypoczynkowe i z miejscem do grillowania. Mamy też przygotowany kolejny duży projekt, na ponad dwa miliony złotych. W jego ramach planujemy poprowadzenie z placu rekreacyjnego kolejnej trasy spacerowej. Będzie zaczynać się chodnikiem wzdłuż drogi powiatowej, w stronę stawu w Niżnej Łące. Ten teren chcemy też pięknie zagospodarować, urządzić plac zabaw dla dzieci. Dalej ścieżka ma poprowadzić w formie drewnianego traktu przez łęgowy las - mówi Dorota Chilik.

Jak dodaje gmina liczy na fundusze, które mają być przyznawane na tego typu przedsięwzięcia z programów współpracy przygranicznej.

W sąsiedztwie „placu z owadami” gmina ma jeszcze inne swoje działki. Co do tych zagospodarowania części tych gruntów lokalny samorząd też ma plany.

- Myślimy o zorganizowaniu kamperowiska. Latem mamy sporo przyjezdnych. Chcielibyśmy stworzyć dobre warunki do rekreacji i wypoczynku nad Jasiołką, bo są to piękne, urokliwe tereny – mówi Dorota Chilik.