Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opuszczona wieś na Mazurach. Co się tam wydarzyło? Po miejscu, które kiedyś tętniło życiem, nie zostało już prawie nic...

Redakcja
Wideo
od 16 lat
Przejeżdżając przez dawne tereny Małgi większość turystów nie powiedziałaby, że niegdyś miejsce to zamieszkiwały setki osób, które gawędziły wesoło w miejscowej karczmie. Oto przygnębiająca historia opuszczonej wsi na Mazurach – po miejscu, które kiedyś tętniło życiem, nie zostało już nic... Co się tam wydarzyło?

Spis treści

Utracone szczęście, czyli smutna historia opuszczonej wsi Małga

Zniszczony przystanek autobusowy w opuszczonej wsi
Położona niegdyś w woj. warmińsko-mazurskim wieś Małga dziś niestety nie istnieje. Jaka jest jej historia? sedmak / iStock / Getty Images Plus / Zdjęcie ilustracyjne

Historia wsi rozpoczęła się prawdopodobnie jeszcze w czasach przedkrzyżackich. Mieszkańcy Małgi (zwanej także Rudą), z początku zajmowali się pozyskiwaniem i przetwarzaniem występujących na tych terenach rud żelaza. Niestety, w późniejszym okresie ich działalność wyparło żelazo napływające do kraju ze Szwecji – ludność rozpoczęła więc pracę na roli, choć w okolicach nie brakowało też osób zajmujących się rybołówstwem, bartnictwem czy smolarstwem. Co ciekawe, w XVIII wieku ta niewielka z początku wieś skupiała największą liczbę mieszkańców w całym powiecie! Zamieszkujący Małgę ludzie mieli do dyspozycji żelazną kuźnicę, szkołę, karczmę, a nawet kościół – chociaż w 1807 roku pod Małgą rozegrała się jedna z najbrutalniejszych bitew na Mazurach, jeszcze przed rozpoczęciem II wojny światowej miejscowość stała się siedzibą urzędu obwodu administracyjnego, obejmującą, oprócz Małgi, wsie Dębowiec i Rekownica. Wszystko zdawało się więc zmierzać w dobrym kierunku – niestety do czasu…

Chociaż początkowo wojna w okolicach miejscowości przebiegała całkiem „łagodnie” (o ile można użyć tego określenia w stosunku do tak tragicznych wydarzeń), data 20 stycznia 1945 roku na zawsze odcisnęła swoje piętno na tej malowniczej okolicy. To właśnie wtedy w Małdze pojawiły się radzieckie wojska, siejąc we wsi spustoszenie. Wielu mieszkańców spotkanie z Armią Czerwoną kosztowało to, co najcenniejsze – życie. Ci, których nie spotkał podobny los, zdołali znaleźć na czas schronienie w odludnej części Małgi, sąsiednich wsiach lub uciec.

W 1947 roku we wsi pojawili się Ukraińcy przesiedleni w ramach akcji „Wisła”. Między nowo przybyłymi a dawnymi mieszkańcami Małgi utworzyła się nić porozumienia. Nie trwało to jednak długo, bowiem już na początku lat 50. ubiegłego wieku, kiedy ludność wciąż starała uporać się z widmem przeszłości i poukładać swoje życia na nowo, spadł na nią kolejny cios – ówczesne władze zdecydowały o utworzeniu we wsi poligonu wojskowego. Bezsilni i wyczerpani niedawnymi działaniami wojennymi ludzie musieli więc opuścić swoje domostwa na zawsze. To, co dawało poczucie bezpieczeństwa i nadzieję na lepszą przyszłość, znów zostało im odebrane…

Wojsko opuściło wieś dopiero 30 lat temu, w 1993 roku. Wysuszona i zniszczona ziemia nie nadawała się do zamieszkania. Natura odżyła w tym miejscu dopiero po utworzeniu rezerwatu przyrody, obejmującego ok. 150 hektarów powierzchni. O istnieniu Małgi przypomina zwiedzającym jedynie kościelna wieża, która jest jedyną pozostałością po, tętniących niegdyś życiem, wcześniejszych zabudowaniach.

Rezerwat Małga na Mazurach

Na opuszczonych terenach, niegdyś zamieszkanych przez miejscową ludność, utworzony został rezerwat przyrody. Od 1991 roku, za sprawą zarządzenia Zarządzenia Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, obszar jest ostoją dzikiego ptactwa (m.in. żurawi, łabędzi, cietrzewi, czajek czy derkaczy), znajdziecie tam także torfowiska oraz gęste trzcinowiska. Obecnie jego powierzchnia zwiększyła się względem tej pierwotnej o ok. 17 hektarów.

Małga – jak dojechać do opuszczonej wsi? Mapa

Rezerwat Małga zlokalizowany jest w gminie Jedwabno w woj. warmińsko-mazurskim. Leży w odległości ok. 30 km od Nidzicy.

Zobacz także: Krywe, Bieszczady: opuszczona wieś, której historia wyciska łzy. Co skrywa i dlaczego warto się tam wybrać?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na miastko.naszemiasto.pl Nasze Miasto