18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konflikt w sprawie brzydko pachnącego obuwia

Mateusz Węsierski
Nauczyciel Paweł Biernacki mówi, że rodzice mogą kupować buty droższe lub tańsze, ale nie niszczące parkietu
Nauczyciel Paweł Biernacki mówi, że rodzice mogą kupować buty droższe lub tańsze, ale nie niszczące parkietu Krzysztof Drozd
Rodzice miasteckich gimnazjalistów żądają cofnięcia nauczycielskiego nakazu noszenia butów typu "halówki". Uważają, że cierpią na tym stopy ich pociech, a buty dodatkowo brzydko pachną. Chcą by dzieci mogły poruszać się po sali gimnastycznej również w innym obuwiu sportowym. Nauczyciele twierdzą, że doszło do nieporozumienia.

- Dziwi mnie postawa szkoły. Przecież nie można dzieciom ustalać rodzaju butów, jakie mają nosić na zajęciach wychowania fizycznego - dziwi się rodzic [imię i nazwisko do wiadomości redakcji]. - Z przykrością trzeba to stwierdzić, ale buty typu "halówki" niszczą dziecięce stopy. Są niewygodne, a po krótkim czasie zaczynają nabierać bardzo brzydkiego zapachu. Moim zdaniem dzieci powinny móc nosić adidasy, a przynajmniej trampki.

Opinię rodziców potwierdza właściciel sklepu obuwniczego. - Ja osobiście staram się nie sprzedawać takich butów, bo wykonane są z gumy, której zapachem przesiąka później cały sklep. To buty najgorsze z możliwych - komentuje Mirosław Jakimiec, właściciel sklepu obuwniczego z Miastka.

Paweł Biernacki, radny i nauczyciel wychowania fizycznego w miasteckim gimnazjum, jest zdziwiony pretensjami rodziców.

- Dzieci mogą ćwiczyć w obuwiu sportowym z podeszwą przeznaczoną na halę sportową. Mogą być to trampki czy adidasy, ale z białą lub żółtą podeszwą, nie czarną która rysuje parkiet - podkreśla Biernacki. - Polecenie takie wydaliśmy tylko z myślą o ochronie parkietu i nie jest powiedziane, że rodzice muszą kupować najtańsze "halówki". Przecież polscy siatkarze czy koszykarze grają w specjalnych adidasach z podeszwą, która nie niszczy parkietu.


Alarm bombowy w miasteckim gimnazjum

Biernacki przyznaje, że nie raz nie dopuszczał do gry dzieci, które miały nieodpowiednie buty. - Przychodzą np. w mini korkach przeznaczonych do użytkowania na boiskach ze sztuczną murawą. W sali w takim obuwiu grać nie można, bo parkiet szybko ulegnie zniszczeniu - podkreśla radny. - Jest także duże niebezpieczeństwo dla dziecka, bo w korkach na parkiecie może sobie kostkę skręcić - dodaje.

Rodzice gimnazjalistów na buty mogą wydać zarówno 20 zł, jak i 200 zł. Zależy to od zasobności ich portfela.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miastko.naszemiasto.pl Nasze Miasto