Według Świerczyńskiej poszło m.in. o to, że wójt naciskał, aby wykonywała swoje obowiązki służbowe przebywając jednocześnie na zwolnieniu lekarskim. Później miały być groźby i nękanie. Wśród lokalnej społeczności aż kipi od domysłów i spekulacji. W rozwiązanie sporu zaangażowano nie tylko sołtysa wsi, ale również księdza miejscowej parafii. Ten miał doprowadzić do skutku spotkanie zwaśnionych stron na neutralnym gruncie, czyli na plebanii. Do tego jednak nie udało się doprowadzić.
Przeczytaj także o tym, jak sołtysi w Czarnej Dąbrówce obchodzili swoje święto
- O problemie słyszałem, dlatego na propozycję sołtysa zgodziłem się, aby spotkanie Pana wójta Klasy i Pani Świerczyńskiej odbyło się na plebanii – mówi ksiądz Sylwester Bąk, proboszcz parafii w Nożynie. Do tego spotkania jednak nie udało się doprowadzić. Jeśli te sprawy zostały już skierowane na drogę postępowania sądowego, to ja już niewiele mogę pomóc. Wtedy to już jest dyskusja pomiędzy prawnikami – dodaje ksiądz Bąk.
I trudno nie przyznać racji proboszczowi, ponieważ wszystko wygląda na to, że sprawa znajdzie swój finał właśnie w sądzie. Każda ze stron obstaje przy swoich racjach, dlatego na rychłe rozwiązanie konfliktu liczyć raczej nie należy.
Więcej o sprawie przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Wieczoru Wybrzeża.
Ściągnij elektroniczną wersję gazety.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?