Ogień pojawił się na poddaszu kamienicy. To była październikowa noc. Nikt nie spodziewał się, że może dojść do tragedii.
Ewakuacja mieszkańców
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że pali się część dachu w budynku wielorodzinnym z lokalami usługowymi - informowali strażacy. - Mieszkańcy kamienicy w czasie dojazdu służb ratowniczych znajdowali się wewnątrz budynku. Działania ratowników w pierwszej kolejności polegały na ewakuacji mieszkańców z budynku, a następnie podaniu prądów wody na palący się obiekt. Zorganizowano zaopatrzenie wodne z hydrantu i pobliskiej rzeki. Osoby potrzebujące pomocy zostały przekazane ratownikom i przewiezione do Szpitala Miejskiego w Miastku. Po ugaszeniu pożaru cały budynek przewietrzono i oddymiono. Straty oszacowano na 700 tys. zł.
Urząd w Miastku ruszył z pomocą. Znaleziono mieszkania zastępcze, część osób schroniła się u najbliższych. Pracownicy pomogli też zabezpieczyć pogorzelisko. Budynek zarządzany jest przez wspólnotę mieszkaniową.
- Choć na szczęście nikt nie został poważnie ranny - żywioł spowodował ogromne zniszczenia - mówi Witold Zajst, burmistrz Miastka. - Jestem w stałym kontakcie z pogorzelcami, którym udzielone zostało natychmiastowe wsparcie. W sprawę zaangażowało się także wielu mieszkańców gminy, za co serdecznie dziękujemy.
Zbiórka pieniędzy
Pogorzelcy postanowili założyć zbiórkę. Potrzeby są ogromne. Na razie zebrano ponad osiem tysięcy złotych.
- Jako poszkodowani mieszkańcy zdecydowaliśmy się utworzyć zbiórkę, której celem jest zgromadzenie pieniędzy koniecznych na kosztowny remont - przyznają miastczanie. - Nasze mieszkania nie były ubezpieczone z racji tego, że jesteśmy ludźmi utrzymującymi się głównie z niewielkich emerytur. Nie posiadaliśmy środków na wykup ubezpieczenia, a tym bardziej nie stać nas na kapitalne remonty mieszkań. Schronienie znaleźliśmy u bliskich, jednak jest to tylko tymczasowe rozwiązanie. Pragniemy wrócić do miejsca, które było naszym domem. Dlatego każda wpłacona na zbiórkę złotówka będzie dla nas znacząca. Los postawił nas w bardzo trudnej sytuacji życiowej, ale wierzymy, że z pomocą dobrych ludzi uda nam się sprostać trudnościom, które na nas niespodziewanie spadły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?