18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wygrali odszkodowanie za wypadek na boisku

Mateusz Węsierski
13-letni Kacper Antoniuk dostał odszkodowanie za wypadek na gminnym boisku
13-letni Kacper Antoniuk dostał odszkodowanie za wypadek na gminnym boisku Krzysztof Drozd
Za nogę rozciętą na potłuczonej butelce leżącej na gminnym boisku i za nadgarstek złamany na oblodzonym chodniku - mieszkańcy Miastka wywalczyli znaczne sumy odszkodowań.

W drugim przypadku to 14 tys. zł. W pierwszym suma też jest znaczna, ale matka poszkodowanego chłopca prosi o nieujawnianie kwoty.

- Sprawę wypadku mojego syna powierzyłam w ręce pani egzekwującej odszkodowania. Zrobiła to doskonale - chwali Romana Antoniuk, matka 13-letniego Kacpra.

Chłopiec rozciął sobie nogę pod kolanem 9 kwietnia 2010 r. grając w piłkę na gminnym boisku przy ul. 3 Maja. Wypadek był na tyle niefortunny, że konieczna była wielomiesięczna rehabilitacja.

- Uszkodzony został mięsień, który wymagał zszycia. Lekarze mówili, że miał wiele szczęścia, bo tylko kilka milimetrów dzieliło szkło od przecięcia nerwu - opowiada matka. - Po wypadku została okropna blizna i gorsze samopoczucie, szczególnie przed zmianami pogody, a także ból towarzyszący większemu wysiłkowi fizycznemu.

Ubezpieczyciel Zarządu Mienia Komunalnego, który jest odpowiedzialny za sprzątanie boiska, początkowo odmówił wypłaty odszkodowania.

- Zgodnie z wyjaśnieniami ZMK sprzątanie boiska osiedlowego było wykonane w dniu zdarzenia zgodnie z harmonogramem prac. W sytuacji stłuczenia butelki (przez nieustalonego sprawcę) niemożliwym jest zapewnienie natychmiastowego usunięcia stłuczonego szkła - napisała przedstawicielka PZU.

Agnieszka Konkel, która reprezentowała rodzinę Kacpra Antoniuka, nie dała za wygraną i dopięła swego.

- Poprosiłam ZMK o wydanie harmonogramu prac. Odmówiono mi, ale pracownicy zeznali, że w dniu wypadku i dzień wcześniej boisko nie było sprzątane. Potwierdzili to firmie ubezpieczeniowej, co spowodowało wypłatę odszkodowania - opowiada Agnieszka Konkel.

Dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego zapewnia, że cieszy go wypłata odszkodowania. - My na tym niewiele tracimy - zapewnia Jerzy Dolny. - Mogę jedynie zapewnić, że boisko sprzątamy regularnie, ale nie jesteśmy w stanie być tam przez cały dzień.

O mieszkance Miastka, która wywalczyła 14 tys. zł za nadgarstek złamany po upadku na śliski chodnik przy ul. Koszalińskiej przeczytasz w środę 7 września w Dzienniku Bałtyckim.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miastko.naszemiasto.pl Nasze Miasto