Warto przypomnieć, że w pierwszym przetargu gmina Parchowo wystawiła na sprzedaż samochód bojowy z 2001 roku ale z przebiegiem 32 tys. km za 230 tys. zł. Nikt nie złożył oferty, więc przetarg został ponowiony. Tym razem auto bojowe wycofane z Nakli miało kosztować 207 tys. zł. Po raz kolejny nie udało się go sprzedać, więc ponownie trafił pod młotek. Jego wartość obniżona została do 199 tys. zł. I po raz trzeci nie wpłynęła żadna oferta.
Zgodnie z pomysłem wójta Parchowa Andrzeja Dołębskiego, po sprzedaży wozu, miały być kupione dwa małe do jednostek OSP w Żukówku i Gołczewie. Okazuje się, że pomimo tego, że nikt nie chciał kupić wozu bojowego wycofanego z Nakli, auto i tak zostanie sprzedane.
- Zgłosiła się do nas gmina Szmotuły, która ogłosiła przetarg na zakup wozu bojowego dla swojej jednostki OSP. Jesteśmy po wstępnych rozmowach. Gmina jest zainteresowana samochodem za podana przez nas cenę. Poniżej niej nie zejdziemy
– zapewnia wójt Parchowa Andrzej Dołębski i zarzeka się, że jeśli tym razem nie uda się sprzedać wozu, raz jeszcze usiądzie do stołu z naczelnikami siedmiu jednostek OSP funkcjonujących na terenie gminy Parchowo.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?