W centrum Parchowa zamiast placu zabaw będzie market Dino? Działka już jest przygotowana do sprzedaży

Działką, jaka zainteresowała się grupa Dino znajduje się niemal w centrum Parchowa przy bardzo uczęszczanej drodze wojewódzkiej nr 228 z Bytowa do Kartuz. Obecnie znajduje się tutaj plac zabaw, który czasy swojej świetności ma już za sobą. Część urządzeń dla dzieci została zdemontowana ze względu na fatalny stan techniczny. Z jednej ślizgawki i dwóch sprężynowców korzysta już dzisiaj niewielu maluchów. Z kolei stojąca przy terenie wiata jest bardziej miejscem spotkań miłośników napojów wyskokowych niż wypoczynku. Świadczą o tym liczne butelki i puszki po piwie w koszu na śmieci. A skoro dzieci już nie korzystają z placu zabaw, trawa jest niewykoszona.
Już na początku tego roku działką zainteresowała się grupa Dino. - Potwierdzam, że wtedy postanowiliśmy przygotować działkę na sprzedaż, a większość radnych po dyskusji zgodziła się na to. Nie mamy jeszcze wyceny tej nieruchomości – mówi wójt Parchowa Andrzej Dołębski i przyznaje, że przyświecała mu idea rozwijania miejscowości.

- Żeby gmina miała pieniądze na rozwój, muszę myśleć przyszłościowo. Po sprzedaży działki wpłynęłyby do nas pieniądze ze sprzedaży, potem w formie podatków i byłyby miejsca pracy. Musimy się rozwijać, a nie w kółko zwijać.

Był u nas kiedyś bank, został zlikwidowany. Policja – zlikwidowana. Weterynaria – zlikwidowana, a jeszcze musiałem bardzo prosić swoją córkę, żeby choć ze dwa, trzy dni w tygodniu miała otwarty gabinet wylicza wójt Parchowa.

Nie wszystkim mieszkańcom samego Parchowa i gminy podoba się chęć sprzedaży działki gminnej tuż naprzeciwko terenu Domu Pomocy Społecznej w Parchowie. Nikt jednak nie ma wątpliwości, że znajdującego się tutaj placu zabaw nie da się już odtworzyć. - Po co wszystko wyprzedawać? Za chwilę gmina nie będzie mieć wcale majątku. Są przecież inne formy zarabiania na ziemi takie jak dzierżawa czy wynajem – mówi mieszkaniec gminy Parchowo (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). Wtóruje mu sołtys Parchowa Waldemar Sabisz.

- Może w tym miejscu warto byłoby stworzyć na przykład targowisko. W Bytowie nie ma, to dlaczego u nas by nie miało być? Nikt nie zapytał mieszkańców o zdanie na temat sprzedaży tej działki. Może byłyby inne pomysły jej zagospodarowania

– zastanawia się sołtys Parchowa.
Tymczasem okazuje się, że nawet po sprzedaży obecnego placu zabaw w Parchowie, są duże szanse na powstanie w stolicy gminy targowiska. Wójt Andrzej Dołębski zapewnia, że tak się stanie. - Mamy w samym centrum Parchowa, tuz za przystankiem autobusowym, niezagospodarowaną działkę gminną. To wcale nie jest gorsze miejsce, a powiedziałbym że lepsze. Już zleciłem projektantowi wydzielenie części działki. Byłoby to targowisko z zadaszonymi miejscami – zapewnia wójt Dołębski i dodaje, że o takim miejscu myślał już od dawna. - Dlaczego nasi mieszkańcy nie mogą sprzedawać nadwyżek swoich plonów? Chętnie bym kupił pomidory czy ogórki od kogoś, kogo znam, a nie w markecie, gdzie nie wiem skąd to jest, czy z Holandii, czy z Unii Europejskiej. Od dawna myślałem o targowisku dodaje Dołębski i przyznaje, że zanim takie targowisko powstanie, musi być rozwiązany problem z parkowaniem samochodów w tym miejscu.