Stosunki miastecko-chińskie nawiązane. Teraz trzeba opracować ofertę inwestycyjną

Goście z Dalekiego Wschodu dostali materiały promocyjne, wizytówki i... zaproszenie do Miastka. To ma być początek miastecko-chińskich kontaktów.

- Nasi chińscy przyjaciele zadeklarowali, że po powrocie do domu przedstawią naszą ofertę swoim przedsiębiorcom i będziemy w kontakcie - mówi Roman Ramion, burmistrz Miastka.

Gmina bierze się teraz za przygotowanie oferty inwestycyjnej w języku angielskim, która wraz z oficjalnym zaproszeniem zostanie przesłana do Chin.

Przypomnijmy, że wizyta delegacji z Miastka w Poznaniu wynikła z inicjatywy Grzegorza Jury, właściciela firmy PR-owskiej, b. doradcy w kancelarii premiera Tuska, który pochodzi z Miastka. Mieszkając w Poznaniu postanowił dać szansę swoim ziomkom. Mając możliwość zaproszenia samorządowców, przekonał burmistrza Romana Ramiona do wzięcia udziału w śniadaniu biznesowym z Chińczykami zainteresowanymi inwestycjami w Polsce. Śniadanie biznesowe organizowane było przez Harvard Business w Polska w ramach forum biznesowego China - Poland Investment Meeting. Odbyło się podczas targów Chiny Homelife Show 2012 w Poznaniu. Udział był darmowy, ale wymagał zaproszenia.

Przeczytaj też o okolicznościach powstania zaproszenia na spotkanie z Chińczykami

Miastko, oprócz burmistrza, reprezentowali przewodniczący Rady Tomasz Borowski, naczelnik promocji Konrad Remelski oraz Aleksander Szopa, prezes Miasteckiego Towarzystwa Gospodarczego.

- Przedstawiciele Miastka zaprezentowali się bardzo dobrze. Liczę, że przygotują teraz dobrą ofertę inwestycyjną. To może być początek owocnej współpracy - mówi Grzegorz Jura.

Przedstawiciele chińskich władz będą u siebie rozmawiać z biznesmenami zainteresowanymi inwestycjami w Polsce. Byli u nas po raz pierwszy. Miastko ma przewagę, bo jako pierwsze znalazło do nich dojście.

- W takich relacjach liczy się pierwszy kontakt, uścisk dłoni, zaproszenie - podkreśla Jura. - Teraz Miastko powinno porozumieć się z Urzędem Marszałkowskim występując jako regionalny lider polsko-chińskich rozmów. Przecież jedna chińska prowincja, której przedstawiciele byli w Poznaniu, terytorialnie może dorównywać całej Polsce. To może być więc nie tylko szansa dla Miastka, ale i dla całego Pomorza.

Tomasz Borowski dodaje, że w Poznaniu rozmawiali nie tylko z Chińczykami. Zachęcali również polskich inwestorów, czego efektem będzie wizyta właścicielki firmy zainteresowanej uruchomieniem fabryki sztucznych kamieni.

O szczegółach spotkania miasteckich samorządowców z Chińczykami i zagadnieniach, jakie mają się znaleźć w ofercie inwestycyjnej, napiszemy w piątek 25.05 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.