Sięgają po kasę na tzw. schetynówki. Chętnych jest dużo więcej niż pieniędzy

Gmina Bytów składa jeden wniosek do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Wskazano ulicę Kościuszki od skrzyżowania z ul. Styp-Rekowskiego do wjazdu do sklepu sieci Biedronka. Pod uwagę brana jest także ulica Staszica, od ul. Mierosławskiego do ul. Kościuszki.

- To dawno nie przerobiony węzeł komunikacyjny Kościuszki, Staszica i Harcerska - mówi Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa.

Łączny koszt to 3,2 mln zł. O 100 tys. zł droższa ma być jedyna inwestycja, jaką Zarząd Dróg Powiatowych chce realizować z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. To przebudowa drogi do Wołczy Wielkiej (gm. Miastko). Ma kosztować 3,3 mln zł. 70 proc. kosztów powiat i gmina finansują po połowie.

- To kontynuacja remontu ulicy Kaszubskiej, wykonanego w tym roku - podkreśla Marian Miazga, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych.

ZDP oprócz ulicy Kaszubskiej z poprzedniej edycji “schetynówek” wykonał także ul. Sikorskiego i Małopolską. W tej inwestycji gmina także pokryła połowę wkładu własnego.

Tylko w ten sposób Miastko uczestniczy w Narodowym Programie Przebudowy Dróg Lokalnych. Od siebie gmina żadnego wniosku nie składa.

- Mamy w planie budowę innych dróg, które nie kwalifikują się do tego programu - wyjaśnia burmistrz.

Gmina chciałaby na własną rękę przebudować ul. Śląską i 3 Maja. Realizacja tych planów jest uzależniona od budżetu na 2012 rok.

Gmina Tuchomie zdecydowała się wystąpić o rządową dotację. Wójt Jerzy Lewi Kiedrowski chciałby poprawić stan ulicy Widokowej i Tarasowej. To drogi na nowym osiedlu, przy wyjeździe w kierunku Piaszna. Ma powstać 320 metrów asfaltu z chodnikami, odwodnieniem i oświetleniem.

- Planujemy postawić 11 lamp hybrydowych, zasilanych słońcem i wiatrem - mówi Lewi Kiedrowski.

Łączny koszt budowy to 700 tys. zł. W ramach projektu ma być podpisane porozumienie z powiatem, by wykonać jednocześnie pierwszą część drogi do Piaszna, 580 m. od drogi krajowej. Jezdnia na tym odcinku ma będzie poszerzona o 1 metr.

- Poszerzenie ma kosztować 110 tys. zł i będzie sfinansowane pół na pół z powiatem - wyjaśnia wójt Tuchomia.

Wielkie nadzieje związane z uzyskaniem dotacji ma też gmina Trzebielino. Stara się o fundusze na drogę, która 4 lata temu nie otrzymała wsparcia ze “schetynówek”. To droga prowadząca przez osiedle domków jednorodzinnych za jeziorem. Ma połączenie z drogą krajową, więc wójt ocenia jej szanse jako duże.

- Cztery lata temu za 300 tys. zł wykonaliśmy 300 metrów tej drogi ze środków własnych, ale na resztę nie mieliśmy funduszy. Wartość kosztorysowa dla pozostałej części to ok. 1 mln zł - mówi wójt Tomasz Czechowski.

Jeśli Trzebielino znajdzie się na liście rankingowej, to może otrzymać ponad 300 tys. zł dotacji.

Czarna Dąbrówka liczy na 230 tys. zł wsparcia do inwestycji wartej 770 tys. zł. To budowa nowej ulicy Ogrodowej, która przebiega m.in. obok remizy OSP i firmy Irene.

Kołczygłowy chcą remontować drogę w Jezierzu. 1,5 km ma kosztować 622 tys. zł, w tym 187 tys. zł to oczekiwana dotacja.

Parchowo chciałoby wyremontować ulicę Tartaczną i Kasztanową. Ma to kosztować 1,1 mln zł.

- Chodzi o odcinek za domem kultury, obok zakładu Drew-Holz - wyjaśnia wójt Andrzej Dołębski. - Staramy się o remont tych dróg po raz trzeci i mam nadzieję, że będzie jak w przysłowiu “do trzech razy sztuka”.

W przeciwieństwie do poprzednich edycji, w tym roku na “schetynówki” przeznaczono rządowe dotacje w wysokości 30 proc. (wcześniej było 50 proc.).