Rozkład jazdy pociągów nie dla pasażerów. Według podróżnych został zmieniony na gorsze

- Rozkład ten jest zupełnie nie przystosowany do potrzeb pasażerów – krytykuje mieszkanka Słosinka [imię i nazwisko do wiadomości redakcji].

Szczególnie chodzi jej o dwa pociągi. Pierwszy relacji Szczecinek - Słupsk (odjazd z Miastka o godz. 14.47) oraz relacji Słupsk - Szczecinek (odjazd z Miastka o godz. 14.48.

- Nowy rozkład już wisi w Słosinku na stacji. Odjazdy pociągów są za wczesne, gdyż ludzie kończący pracę o godzinie 15 nie mają możliwości powrotu do domów. Również młodzież ze szkół nie zdąży na te pociągi – obawia się pasażerka.

Jej zdaniem wystarczającym krokiem byłoby przesunięcie czasowe w odjazdach w/w pociągów. Miałyby wyjeżdżać ze Słupska i Szczecinka 40 minut później.
- Piszę w imieniu wszystkich dojeżdżających do pracy ze Słosinka, Biesowic, Kawcza, Słupska, Szczecinka i Białego Boru – zaznacza.

Dotychczas pociąg z Miastka do Szczecinka odjeżdżał o godz. 15.06, a do Słupska o godz. 15.08. Dlaczego zmieniono godziny odjazdów?

- Rozkład jazdy miał być inny. Nie stało się tak, bo Polskie Linie Kolejowe nie doprowadziły tego odcinka do ładu – wyjaśnia Zbigniew Labuda, dyrektor gdyńskiego oddziału PKP Przewozy Regionalne.

Przeszkodą mają być przede wszystkim problemy techniczne, m.in. z systemem kierowania ruchem kolejowym. Z tego powodu część połączeń kolejowych nadal realizują autobusy. Dzieje się tak od katastrofy w Korzybiu, gdzie w lipcu ubiegłego roku zderzyły się dwa pociągi.

Labuda zachęca mieszkańców do kontaktu. Wystarczy wysłać swoje uwagi do PKP Przewozy Regionalne w Gdyni, ul. Bogusława Krzywoustego 7, 81-035 Gdynia.
- My o zastrzeżeniach pasażerów nic do tej pory nie wiedzieliśmy. Dlatego takie uwagi powinny w pierwszej kolejności trafić do nas, a nie do Dziennika Bałtyckiego – zauważa Labuda. - Można się dogadać, bo nawet na życzenie firm zmieniających czas pracy potrafimy inaczej ułożyć rozkład jazdy.