Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzina z Dretynia walczy o bieżącą wodę. Burmistrz obiecywał na piśmie i... na tym poprzestał

Mateusz Węsierski
Artur Leśniak już od kilku lat walczy o wodociąg
Artur Leśniak już od kilku lat walczy o wodociąg Adam Kiedrowicz/archiwum
Burmistrz skłamał, a my mamy dowody. Na piśmie - mówi Artur Leśniak z podmiasteckiego Dretynia.

Sprawa dotyczy 50-letniej walki o podłączenie do bieżącej wody rodziny Leśniaków. Obietnic było wiele. Wszystkie niespełnione.

- Jeszcze we wrześniu 2011 roku lokalna gazeta pisała, że „po 50 latach będziemy mieli wodę” - drwi Artur Leśniak. - Walczymy już od 9 lat. Napisaliśmy setki listów, w sumie ok. 1000 stron. Odpowiedzi z urzędu przychodzą średnio co 3 dni. Nic to jednak nie daje.

Leśniakowie cieszyli się najbardziej w lipcu 2011 roku, gdy dotarli do pisma, które burmistrz Roman Ramion skierował do Komisji Rewizyjnej. Napisał w nim wyraźnie, że złoży wniosek o przeznaczenie pieniędzy dla rodziny Leśniaków.

„Analizując budżet, należy stwierdzić, że obecnie nie ma wolnych środków na realizację inwestycji w 2011 roku. Planowane wykonanie wodociągu będzie przedstawione do akceptacji Radzie Miejskiej w Miastku w planie budżetu na 2012 rok”.

W międzyczasie wydano już pieniądze na dokumentację projektową. Najciekawsze jest to, że burmistrz później z takim wnioskiem nie wystąpił.

- Zwrócił się za to z wnioskiem o przeznaczenie pieniędzy na budowę pomnika, co zostało przez Radę Miejską uwzględnione - podkreśla Leśniak.

Roman Ramion przyznaje, że wbrew obietnicom nie wystąpił z wnioskiem do budżetu o budowę wodociągu, co poświadczał własnoręcznym podpisem i pieczątką.

- Nie złożyłem takiego wniosku, bo w budżecie brakuje funduszy - wyjaśnia burmistrz. - Aby wykonać wodociąg do posesji państwa Leśniaków, trzeba najpierw wykonać połączenie Kowalewic z Okuninem kosztem 638 tys. zł. Samo podłączenie rodziny Leśniaków wyceniono na 230 tys. zł.

Leśniakowie wyliczenia burmistrza zestawiają z budową Pomnika Narodu Polskiego o wartości 100 tys. zł.

- Podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury Technicznej z naszym udziałem 22 listopada 2011 roku burmistrz powiedział, że nieprawdziwe jest stwierdzenie, że w budżecie na 2012 roku zaplanowano środki finansowe na budowę pomnika w parku miejskim. Tymczasem, jak się teraz okazało, burmistrz zwyczajnie kłamał - grzmi Artur Leśniak. - Przecież już rozstrzygnięto konkurs, a 3 maja ma nastąpić oficjalne odsłonięcie pomnika. Burmistrz co innego nam mówi, a co innego robi. Mamy na to dowody w postaci protokołów z posiedzeń z niezbędnymi pieczątkami i podpisami.

Przeczytaj też o skardze złożonej przez Leśniaków w TPC

Ramion i na to ma wytłumaczenie. Jakie?

- Podczas posiedzenia komisji mówiłem, że pieniędzy na budowę pomnika nie ma w projekcie budżetu, bo ich nie było. Dopiero później ogłoszono konkurs znajdując dodatkowe fundusze - wyjaśnia Roman Ramion. - Decyzja o budowie pomnika została podjęta na mocy uchwały rady poprzedniej kadencji. Zwracali się o to mieszkańcy. Ja popieram tę inwestycję, bo uważam, że Miastko stać na postawienie Pomnika Narodu Polskiego.

Rodzina Leśniaków obawia się, że z powodu zwłoki przedawni się dokumentacja budowy wodociągu. Władze zapewniają, że nie jest to możliwe, bo termin ważności to 3 lata, ale można go przedłużać.

Pod koniec 2010 roku rodzina Leśniaków złożyła skargę do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Powoływali się na zapisy ustawy, która mówi, że każdy obywatel ma prawo dostępu do bieżącej wody. Ostateczne rozstrzygnięcie nie zapadło.

LIST ARTURA LEŚNIAKA
Apeluję do władz Miastka, burmistrza i przewodniczącego Rady Miejskiej, aby nie uciekali od problemów mieszkańców gminy Miastko.
Prawo jest dla wszystkich. Nie można dzielić ludzi na dwie grupy, komplikując życie mieszkańcom miasta i wsi. Należy szukać wspólnych płaszczyzn będących punktem wyjścia do dyskusji i rozwiązywania problemów. Burmistrz i przewodniczący powinni zrozumieć mandat zaufania od mieszkańców, lecz oni tego mandatu nie potrafią dobrze wykorzystać. Zaufania wyborców nie można lekceważyć. To czas służby i poprawy życia społecznego naszej małej Ojczyzny.
Jeśli nie pojmujecie sprawy, to po Waszej kadencji może spotkać was wielkie rozgoryczenie. Papież Polak był za zmianami na lepsze, żeby zwykłym ludziom wiodło się lepiej. Wynika z tego, że nasze władze nie rozumieją nauki papieża Polaka, naszego największego autorytetu.
Ramion i Borowski tylko dbają o własne wysokie diety, a problemy społeczne są im zupełnie obojętne.
Artur Leśniak, mieszkaniec Dretynia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miastko.naszemiasto.pl Nasze Miasto