Będzie Pan bronił swojego stanowiska, gdy władza gminna postanowi zlikwidować funkcję dyrektora szkoły w Wałdowie?
Nie mam wyrobionego zdania. Z pewnością zawsze jest lepiej, gdy dyrektor jest na miejscu. Ktoś musi sprawować nadzór nad funkcjonowaniem szkoły.
Od polityków słyszę, że rolę dyrektora - za mniejsze pieniądze - może pełnić jeden z nauczycieli, któremu dadzą kilkaset złotych do pensji.
Takie rozwiązanie byłoby możliwe do zaakceptowania.
Czyli większych sprzeciwów z Pana strony nie będzie?
Problem nie leży w nazwie stanowisk. Jeżeli będzie ktoś, kto będzie miał funkcję polegającą na nadzorowaniu przebiegu pracy w placówce, to nie widzę przeszkód. I to niezależnie od tego jak ta osoba będzie się nazywała, dyrektor czy kierownik.
Będzie Pan bronił swojej szkoły, bo znajduje się na liście placówek wytypowanych do likwidacji?
W politykę się nie wdaję. My robimy swoje. Oczywiście nie popieram likwidacji mojej szkoły, bo dla małej wsi to także centrum kulturalne. Mamy też bardzo dobrą bazę, ale ostateczna decyzja leży w rękach Rady Miejskiej.
To rywalizacja dwóch szkół o ocalenie. Albo pańska placówka, albo sąsiednia, równie mała szkoła w Piaszczynie.
Jeszcze nic nie jest przesądzone. Może likwidacji nie będzie, a skończy się na okrojeniu administracji, bo zgadzam się z tym, że jakieś oszczędności trzeba wprowadzić. Gmina za dużo dokłada do oświaty, a od ekonomii ucieczki nie ma.
Przeczytaj artykuł o planowanej reformie oświaty
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?