- A jeszcze na zebraniu wyborczym w Piaszczynie pan Milda krytykował Romana Ramiona. Dziś jest w jego komitecie. To świadczy o tym jakim jest człowiekiem - odpowiada sobie Mariusz Łuczyk, szef struktur PiS w powiecie bytowskim. - Zachował się jak tchórz, bo nawet nie poinformował nas o swoich planach. Przecież nasza grupa miała wpływ na jego zwycięstwo w wyborach. Gdyby nie startował z PiS-u, to nie byłby dzisiaj radnym - dodaje.
Milda uważa, że zostałbym radnym nawet gdyby wystartował z list innego ugrupowania.
- Pojawiłem się na listach PiS dlatego, że pan Łuczyk zgłosił się do mnie jako pierwszy. Członkiem partii nie jestem i nie przeszedłem do PO, a dopiero wówczas można by było mówić, że dokonałem radykalnej zmiany poglądów. Zostałem radnym dla ludzi. Chcę coś dla nich zdziałać, a nie dokonam tego będąc w mniejszości. Dlatego dołączyłem do komitetu burmistrza Ramiona - wyjaśnia Milda. - Nigdy nie obiecywałem, że w klubie PiS zostanę na zawsze.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?