To poważny problem, bo polskie prawo obliguje gminy do posiadania takiego porozumienia. Miastko rozważa alternatywne schronisko w lęborskich Małoszycach, ale to z kolei dużo większe koszty z powodu sporej odległości.
- Umowa ze słupskim schroniskiem obowiązywała do końca roku i jesteśmy prawnie zobligowani do podpisania nowej - potwierdza Tomasz Zielonka, wiceburmistrz Miastka. - Jeśli Słupsk nie będzie chciał z nami współpracować, to poszukamy innego schroniska, choć oznacza to wydatki związane z dalszym dojazdem.
Straż Miejska złapała śmieciarza. Dostał 100 zł mandatu
Wyłapywaniem bezdomnych psów w Miastku zajmuje się Straż Miejska. Komendant tej formacji przyznaje, że problem jest poważny, bo nie ma tygodnia bez zawiadomienia o bezdomnym psie.
- Ostatnio wspólnie z policją interweniowaliśmy, gdy bezpański pies zagryzł daniele w prywatnej zagrodzie. W związku z brakiem umowy trafił do miejscowej lecznicy dla zwierząt. Tymczasowo, bo później powinien trafić do schroniska - wyjaśnia komendant Krzysztof Kuc.
Tymczasowy pobyt jednego, drugiego, trzeciego i każdego kolejnego psa w miasteckiej lecznicy będzie się wydłużał, dopóki urzędnicy nie znajdą schroniska chętnego do współpracy.
O kłopotach słupskiego schroniskach i prawdopodobnych powodach nie podpisania umowy przeczytasz w czwartek 12.01 w Dzienniku Bałtyckim.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?