- Czyn ten nie wyczerpał znamion czynu zabronionego - mówi prokurator Michał Krzemianowski, który podjął decyzję o umorzeniu.
Z jego ustaleń wynika, że nie było groźby, podstępu czy przemocy. Wydedukował to na podstawie zeznań świadków. O szczegółach nie mówi dla dobra kobiety, która sprawę zgłaszała. Nie chce też powiedzieć czy w ogóle doszło do stosunku seksualnego.
Przeczytaj też pierwsze informacje o tej sprawie
- Z dużym prawdopodobieństwem nie doszło do zgwałcenia zbiorowego - oznajmia prokurator. - Pod wpływem alkoholu pewnych rzeczy się nie pamięta, co powoduje, że później rysuje się najczarniejszy scenariusz - komentuje Krzemianowski.
Do napaści na uczestniczkę dyskoteki miało dojść w obrębie lokalu. Kilku mężczyzn miało ją wykorzystać seksualnie, co teraz zanegowano.
Mieszkanka Kępic może się od tej decyzji odwołać. Nie wiadomo czy tak się stanie, bo w ostatnim czasie wyjechała za granicę.
O policyjnych statystykach dotyczących gwałtów na Pomorzu przeczytasz we wtorek 03.07 w Dzienniku Bałtyckim.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?