Pożar Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych. Straż pożarna w akcji

Zgodnie z planem instruktor zarządził natychmiastową ewakuację uczniów z pomieszczenia objętego pożarem, sam próbował ugasić pożar gaśnicą lecz próba nie powiodła się, wyłączył więc energię elektryczną i powiadomił dyrektora szkoły.

Dyrektor zarządził ewakuację uczniów i powiadomił straż pożarną. Uczniowie, pod nadzorem nauczycieli, w uporządkowany sposób opuścili szybko szkołę i zgromadzili się na placu w odległości ok. 50 m. od budynku. Ewakuacja trwała 4 minuty.

Nauczyciele nadzorujący ewakuację, w drodze ze szkoły na plac, przeliczyli swoje grupy i przekazali tę informację kierującemu działaniem ratowniczym. Podczas pożaru w szkole przebywało 190 osób, w tym 160 uczniów i 30 osób z personelu. Po przeliczeniu okazało się, że w budynku pozostało czworo uczniów.

Do akcji ratowniczej wysłano 4 zastępy ratownicze z miasteckiej jednostki oraz 5 zastępów z ochotniczych straży pożarnych.

- Strażacy z JRG Miastko skoncentrowali czynności ratownicze na poszukiwaniu 4 uczniów pozostających w szkole i prowadzili działania gaśnicze od wewnątrz szkoły. Do wysokości II piętra sprawiony został podnośnik hydrauliczny. Strażacy ochotnicy z Dretynia i Wałdowa zorganizowali punkty pomocy medycznej. Wspierali także strażaków PSP przy poszukiwaniu uczniów i gaszeniu pożaru - opowiada Stefan Pituch, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w powiecie bytowskim. - Po 20 minutach akcji uczniowie zostali odnalezieni i ewakuowania na zewnątrz. Byli nieprzytomni. Jeden z nich miał złamanie otwarte nogi. Poszkodowanymi zajęli się strażacy ochotnicy, udzielili im pierwszej kwalifikowanej pomocy i przygotowali do przekazania zespołowi ratownictwa medycznego.

Funkcjonariusze policji z komisariatu w Miastku zabezpieczali działania porządkowe na terenie akcji ratowniczej oraz udzielali pomocy przy liczeniu osób ewakuowanych. Wspomagali ich w tej pracy strażnicy z miasteckiej Straży Miejskiej.

- Opisana akcja nie była na szczęście realnym zdarzeniem. Było to kolejne ćwiczenia taktyczne zorganizowane przez miasteckich strażaków PSP - zaznacza Pituch.

Pracę strażaków oraz personelu szkoły oceniali rozjemcy z Komendy Powiatowej PSP w Bytowie. Obecny był Burmistrz Miastka Roman Ramion.

Akcję ratowniczą zakończono po upływie 42 minut. Na placu przy Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Miastku zarządzono zbiórkę ćwiczących i podsumowano symulacyjne działania ratownicze.