Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat: Pijany lekarz przyjmował nielegalnie

Marcin Pacyno
Szpital w Bytowie. Tu zatrzymano nietrzeźwego lekarza
Szpital w Bytowie. Tu zatrzymano nietrzeźwego lekarza Marcin Pacyno
Nie dość, że 52-letni lekarz pracował pod wpływem alkoholu, to jeszcze przyjmował pacjentów w nielegalnej poradni rehabilitacji. Władze Szpitala Powiatu Bytowskiego nie ukrywały wczoraj, że z powodu zatrzymania nietrzeźwego doktora mają teraz niemałe kłopoty.

- To prawda, że lekarz nie powinien przyjmować pacjentów w Bytowie, ale poszliśmy na rękę ludziom, którzy musieliby dojeżdżać do Miastka. Poradnia w Bytowie świadczyła usługi pod szyldem miasteckiej przychodni - wyjaśnia Ewa Wichłacz, rzecznik prasowy Szpitala Powiatu Bytowskiego.

Sprawa wyszła na jaw po zgłoszeniu doktor Sławomiry Musiał, radnej powiatowej. To ona na sesji oznajmiła, że poradnia w bytowskim szpitalu działała mimo braku kontraktu. Regulaminowa byłaby tylko opieka ambulatoryjna. Narodowy Fundusz Zdrowia zapowiedział przyjrzenie się tej sprawie.

Przeczytaj także: Pijany lekarz w szpitalu

Do zatrzymania 52-letniego lekarza doszło po informacji od jednego z pacjentów, zbulwersowanego „niestabilnym” stanem doktora.

- Pacjent telefonicznie poinformował nas, że w szpitalnej poradni rehabilitacyjnej przyjmuje nietrzeźwy lekarz. Na miejscu okazało się, że miał w organizmie 1,6 promila alkoholu - powiedział „Dziennikowi Bałtyckiemu” Michał Gawroński, oficer prasowy bytowskiej policji.

Doktor za swój czyn odpowie z artykułu 70 paragraf 2 kodeksu wykroczeń, czyli podjęcie czynności zawodowych w stanie po użyciu alkoholu. Grozi za to kara aresztu lub grzywny.

Przeczytaj także: Szpital przyznał sie do winy

Prezes szpitala z przykrością mówi o tym incydencie, tym bardziej że to kolejne niepożądane zdarzenie w szpitalu. W bytowskiej prokuraturze toczy się kilka innych spraw dotyczących m.in. rzekomych zaniedbań personelu wobec pacjentów.

- Przy panu doktorze nie mogę postawić strażnika, który będzie pilnował jego trzeźwości. Nie mogę pozwolić sobie też na ryzyko stworzenia zagrożenia życia i zdrowia pacjentów. Będziemy musieli się z panem doktorem rozstać - zapowiada Piotr Karankowski, prezes Szpitala Powiatu Bytowskiego.

Zatrzymany lekarz pochodzi z Kartuz. Do pracy w Bytowie i Miastku ściągnął go właśnie prezes szpitala, bo placówka boryka się z problemami kadrowymi. Obecnie doktor jest zawieszony. Jego występek zgłoszono także rzecznikowi dyscypliny lekarskiej.

Czy funkcjonowanie szpitalnej rehabilitacji jest zagrożone? Przeczytasz w środę 6.04 w Dzienniku Bałtyckim.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miastko.naszemiasto.pl Nasze Miasto