Porażka na inaugurację [GALERIA ZDJĘĆ]

To było wielkie, sportowe wydarzenie dla miłośników siatkówki w Miastku. Przed własną publicznością siatkarze Czarnej Perły podejmowali ekipę Wikinga Rywań. Inauguracja rozgrywek wyraźnie zdeprymowała zawodników Michała Huzarskiego. Przez pierwsze dwa sety byli jedynie tłem dla świetnie grających siatkarzy Wikinga. Rywale przeważali w każdym elemencie gry, od zagrywki począwszy, a skończywszy na bloku. Tak było przez pierwsze dwa sety, które zespół z Rywania gładko wygrał 25:14 i 25:17. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się w trzech partiach, gospodarze podjęli rękawicę i zaczęli grać zdecydowanie lepiej. W trzecim starciu zdecydowanie poprawili przyjęcie,a także skuteczność gry w ataku. W efekcie siatkarze z Miastka wygrali je 25:23. Jeszcze lepiej wyglądała gra w czwartym secie. W tym przypadku nie było nerwowej końcówki, ponieważ miejscowi zwyciężyli 25:19. O ostatecznej wygranej musiał więc zadecydować tie-break. Lepiej zaczęli przyjezdni, którzy na początku piątej partii wypracowali 3-punktową przewagę. Siatkarze Czarnej Perły nie pozwolili odskoczyć rywalom i doprowadzili do stanu 13:13. Końcówka jednak należała do gości, którzy zdobyli ostatnie dwa punkty i wygrali 15:13. Mimo porażki, o grze swojego zespołu dobrze mówił trener Michał Huzarski.

- Szkoda pierwszych dwóch setów, ale tę stratę traktuję jako frycowe - powiedział szkoleniowiec Czarnej Perły. - W kolejnych zmieniliśmy taktykę i to zaczęło przynosić efekty. Szkoda, że przegraliśmy, ale jesteśmy na początku drogi, więc myślę, że w kolejnych meczach będzie zdecydowanie lepiej.