Wspólna biesiada Polaków i Ukraińców to w Sokolu prawdziwa tradycja. Co roku przedstawiciele obu narodów spotykają się, by wspólnie tańczyć, bawić się i kosztować pysznych dań. W tym roku było wiele nowych osób - zwłaszcza tych, którzy przybyli z Ukrainy w ciągu ostatniego roku.
- Jest to hulanka polsko-ukraińska, dlatego my zawsze mocno podkreślamy, że zapraszamy mieszkańców Ukrainy – tych, którzy tu mieszkają długo, a w tych czasach oczywiście także tych, którzy musieli do naszego kraju z Ukrainy przyjechać – ich też chcemy serdecznie ugościć.
- mówi Luiza Gawrońska z KGW Sokole, prowadząca imprezę.
Cykliczne wydarzenie nie mogło się obyć bez specjalności gospodyń z Sokola, czyli wspaniałych dań. Przypomnijmy, że to właśnie koło z tej miejscowości święci największe triumfy w prestiżowych konkursach kulinarnych!
- Przygotowałyśmy przede wszystkim nasze pierogi, które tak naprawdę przygotowujemy bardzo często – to są pierogi z ziemniakami i twarogiem, czyli ruskie, teraz nazywane ukraińskimi. Do tego przygotowałyśmy krokiety z kapustą i grzybami, leczo, bigos z dziczyzny, kiełbasę i kaszankę z grilla i pyszny makaron z sosem pomidorowym na bazie cukinii i z sosem śmietanowo-pieczarkowym.
- wymienia Helena Czajkowska z KGW Sokole.
Oprócz tego panie nie zapomniały o takich typowo festynowych rarytasach jak ciasto, wata cukrowa, popcorn, zapiekanki czy frytki.
Hulanka w Sokolu to także występy artystyczne, ciekawe stoiska, atrakcje dla dzieci, a nawet... zawody wędkarskie. Nic dziwnego, że impreza zgromadziła mnóstwo osób - zarówno z Polski, jak i z Ukrainy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?