- Chcemy społeczeństwa równych szans, powrotu lekcji religii do kościołów, a także działań na rzecz tolerancji - postuluje Kamil Tandetzki, tegoroczny maturzysta, szef pierwszego w powiecie bytowskim koła Ruchu Palikota.
Chcą też legalizacji tzw. miękkich narkotyków, co w połączeniu z postulatem wyprowadzania religii ze szkół nie wszystkim się podoba. Jednym z krytyków jest niedawny nauczyciel "palikotowców", a zarazem prawicowy polityk Mariusz Łuczyk z Miastka.
- Dziwię się, że tak mądry chłopak zajął się tak absurdalnym ugrupowaniem i tak absurdalnym programem. Liczę, że to błąd młodości - komentuje Mariusz Łuczyk, szef struktur PiS w powiecie bytowskim, który Tandetzkiego uczył historii w gimnazjum.
Przeczytaj też jak poseł Biedroń szukał wyborców w Bytowie
Młodzi nie zrażają się krytyką. Zapewniają, że oprócz kwestii światopoglądowych za cel postawili sobie "działanie na rzecz polepszenia jakości życia mieszkańców". Zapowiadają regularny udział w obradach Rady Miejskiej.
- Chcemy wiedzieć na co wydają pieniądze lokalne władze, pytać i sugerować własne rozwiązania - wyjaśnia Kamil Tandetzki.
Jedną z ich pierwszych akcji będzie zaproszenie do Miastka posła Roberta Biedronia. Przyjedzie 18 czerwca na godz. 15.
- Żeby coś zmienić nie można siedzieć z założonymi rękami, tylko trzeba działać i ja chcę takie działania podejmować. Chciałbym także ożywić miasteckie społeczeństwo - wyjaśnia Tandetzki.
Opinia księdza proboszcza oraz wywiad z socjologiem prof. dr hab. Cezarym Obracht-Prondzyńskim w czwartek 24.05 w Dzienniku Bałtyckim. Tu w ciągu kilku sekund zdobędziesz e-wydanie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?