Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PiS oskarża koalicję o dyskryminację. Kością niezgody jest spotkanie w sprawie reorganizacji szkół

Mateusz Węsierski
Mariusz Łuczyk twierdzi, że politycy PiS są dyskryminowani
Mariusz Łuczyk twierdzi, że politycy PiS są dyskryminowani Krzysztof Drozd
Dyskryminacja w Radzie Miejskiej? Takie oskarżenie wysuwają radni PiS z Miastka. Twierdzą, że jako jedyni nie są informowani o spotkaniach roboczych.

Kością niezgody jest spotkanie w sprawie reorganizacji szkół ponadgimnazjalnych. Zaproszenie dostali radni opozycyjnego SLD. “Pisowcy” uważają, że radni koalicji i burmistrz celowo ich nie informują.

- Ostatnie wydarzenia w świecie politycznym w Miastku świadczą o jawnej dyskryminacji PiS w Radzie Miejskiej - twierdzi Mariusz Łuczyk, szef struktur PiS w powiecie bytowskim. - Problem pogłębił burmistrz Miastka zapraszając na poniedziałkowe spotkanie (19.12) dotyczące oświaty wszystkie siły polityczne reprezentujące Radę Gminy z wyłączeniem PiS. Kultura polityczna uzasadnia poszanowanie praw mniejszości zwłaszcza takiej, która pierwsza zabrała głos w sprawie obrony szkół ponadgimnazjalnych w Miastku.

Przewodniczący Rady Miejskiej twierdzi, że PiS nigdy nie był dyskryminowany.

- Na spotkaniu był reprezentowany przez najwyższego przedstawiciela na terenie gminy Miastko, czyli pana Mariusza Łuczyka - odpowiada Tomasz Borowski.
Burmistrz Roman Ramion w prosty sposób wyjaśnia nie zaproszenie radnej PiS. - Z uwagi na to, że przedstawiciele PiS nie zaprezentowali swojego stanowiska w sprawie reorganizacji powiatowej oświaty - wyjaśnia. - Zaproszeni zostali radni koalicji i klubu SLD, którzy takie stanowiska sporządzili - dodaje.

Tu burmistrz się myli, bo PiS sporządził swoje stanowisko jako drugie w kolejności. Jeszcze przed klubem SLD. Było opublikowane także na naszych stronach internetowych. Ramion i na to ma wytłumaczenie.

- Ja go nie mam. Nie otrzymałem go na piśmie - wyjaśnia. - W tej sprawie drugiego dna nie ma. Zaprosiłem osoby, które wypowiedziały się w sprawie szkół. Być może to błąd, że pominąłem PiS przy zaproszeniu, ale taki tok postępowania przyjąłem.

Łuczyk ostro krytykuje Zabrockiego

Łuczyk zapewnia, że nie chodzi tylko o jeden przypadek braku zaproszenia dla radnej PiS, ale o wiele przypadków, gdy Małgorzata Rola nie była zapraszana na posiedzenia przewodniczących klubów, choć taki gest czyniony jest wobec opozycyjnego SLD.

- Ja zapraszam szefów komisji, tylko i wyłącznie - podkreśla Borowski. - Przedstawiciel SLD nie uczestniczy w takich posiedzeniach, chyba że jest delegowany przez przewodniczącego komisji. Oczywiście od czasu do czasu, w sprawach bardzo ważnych, przeprowadzam konsultacje również z panią Małgorzatą Rolą, radną PiS.

Jego zdaniem, z uwagi na to, że zarówno SLD jak i PiS są w opozycji, ich przedstawiciele nie będą zapraszani na robocze spotkania szefów klubów koalicji.

- Nie czuję się jak dziewczyka, której odmówiono cukierka - komentuje radna Rola. - Burmistrz wystawił sobie świadectwo w jaki sposób respektuje mandat radnego, który myśli inaczej niż on. Już na sesji listopadowej pytałam radnych i burmistrza w temacie reorganizacji oświaty. Później byłam na każdym spotkaniu i podpisałam się pod staowiskiem PiS. W związku z tym jednego nie można mi zarzucić - braku stanowiska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miastko.naszemiasto.pl Nasze Miasto