Piłka nożna. Drużyny słupskiej okręgówki inaugurację mają już za sobą

W pierwszej kolejce spotkań słupskiej okręgówki doszło do kilku meczów derbowych. W pierwszym z nich, rezerwy Bytovii rozegrały mecz z GTS Czarna Dąbrówka. Podopieczni trenera Tadeusza Gralaka w ostatnim meczu kontrolnym pokonali wysoko ekipę Zenitu Redkowice 7:2 i to zwycięstwo z pewnością dało pewności drużynie z Czarnej Dąbrowki przed ligowym starciem z Bytovią II Bytów, którą podejmowali na własnym boisku. Jednak już pierwsze minuty zawodów pokazały, że faworytem tego starcia jest zespół z Bytowa. Od pierwszego gwizdka mecz przebiegał pod dyktando gości, którzy swoją przewagę przypieczętowali w 22 min. bramką, którą zdobył Sebastian Jeżewski. Tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył Rafał Zagdan.

Po zmianie stron, drużyna Bytovii nie zwolniła tempa, a kolejne bramki były tylko kwestią czasu. Tuż po wznowieniu gry, Przemysław Leik precyzyjnym strzałem głową pokonał bramkarza miejscowych. W 67 min., Bytovia po raz kolejny wyprowadziła dwójkową akcję, którą skutecznym strzałem wykończył wspomniany wcześniej Rafał Zagdan. Wynik zawodów na 5:0 ustalił na pięć minut przed końcowym gwizdkiem Wiktor Treder. Zadowolenia z inauguracyjnego zwycięstwa nie ukrywał trener Jacek Maszkowski.

- Pierwsze spotkania zawsze są trudne, dlatego też nieco obawialiśmy się meczu w Czarnej Dąbrówce – stwierdził szkoleniowiec Bytovii. - Jednak zawodnicy poradzili sobie, aczkolwiek było sporo mankamentów w naszej grze. Niemniej, cieszymy się ze zwycięstwa.

W kolejnych derbach powiatu bytowskiego naprzeciwko siebie stanęli piłkarze Myśliwca Tuchomie oraz Kaszubii Studzienice. Mecz był rozgrywany w Tuchomiu, i jak się okazało, gospodarze wykorzystali atut swojego boiska.

Na pierwszą bramkę fani Myśliwca musieli poczekać do 24 minuty spotkania. To właśnie wtedy wynik meczu otworzył Volodymyr Kaydrovych. Gospodarze poszli za ciosem i niespełna trzy minuty później było już 2:0 dla miejscowych. Tym razem na listę strzelców wpisał się Samuel Wirkus. Dwubramkowym prowadzeniem Myśliwca zakończyła się pierwsza część spotkania. Po zmianie stron, nadal dominował na murawie zespół Myśliwca, ale to przyjezdni w 46 min. zdobyli kontaktową bramkę. Jej autorem był Damian Jakubek. Utrata gola podziałała na gospodarzy bardzo mobilizująco, czego dowodem było kolejne trafienie Volodymyra Kaydrovycha. Jak się okazało, nie było to ostatnie słowo w tym meczu tego zawodnika. Swoją trzecią bramkę zdobył w 74 min. ustalając wynik całego spotkania na 4:1 dla Myśliwca.

W trzecim meczu derbowym Lipniczanka Lipnica udała się do Borzytuchomia, gdzie zagrała z miejscową Zawiszą. Spotkaniu dodatkowej pikanterii dodawał fakt, że na ławce trenerskiej Lipniczanki zasiadł dotychczasowy szkoleniowiec Zawiszy – Karol Szymlek. Jednak pierwsza część meczu pokazała, że powrót trenera Szymleka na stare podwórko może być bardzo nieprzyjemny dla jego nowego zespołu. W 24 min. pierwszą bramkę dla Zawiszy zdobył Tobiasz Rachwał, a trzy minuty później podwyższył Mateusz Nogieć. Niespodzianka wisiała w powietrzu, tym bardziej, że gospodarze utrzymali dwubramkowe prowadzenie do przerwy.

Po zmianie stron obraz spotkania zdecydowanie się zmienił, bo inicjatywę przejęli goście. W 54 min. Mateusz Cybula zdobył bramkę kontaktową, a dziesięć minut później remis uratował Adrian Szultka.

W ostatnim meczu, Start Miastko rozegrał wyjazdowe spotkanie przeciwko Echu Biesowice. Podopieczni Krzysztofa Bryndala odnieśli pewne zwycięstwo wygrywając 2:0. Bramki dla miasteckiej drużyny zdobywali – Piotr Baranowski oraz Paweł Breszka.