Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Sępolna Wielkiego zapraszają na łyżwy. Po drogach powiatowych, na których jest lód

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Ostrzeżenie dla kierowców, którzy zamierzają wybrać się z Białego Boru do Sępolna Wielkiego. Na drodze powiatowej jest prawdziwe lodowisko. Od kilku tygodni, aż do dzisiaj (10 stycznia 2022 r.) nie były posypane solą i piaskiem nawet skrzyżowania. Mieszkańcy Sępolna Wielkiego zaczęli się bać o swoje życie.

Prawdziwe lodowisko zamiast drogi w Sępolnie Wielkim. Właściwie cała trasa z Białego Boru do tej wsi pokryta jest lodem. Takie warunki można byłoby wybaczyć na drogach bardziej podrzędnych niż powiatowej. Aż do dzisiaj (10 stycznia 2022 r.) mieszkańcy Sępolna Wielkiego bali się wychodzić z domu, a co dopiero wyjeżdżać autami. Na to decydowali się tylko ci, którzy nie mieli wyjścia – musieli dojechać do pracy lub odwieźć dzieci do szkoły czy przedszkola.

- To jest naprawdę szokujące. Dokładnie 6 stycznia strażacy ratowali młodych ludzi z psem, którzy samochodem wpadli do rowu, bo nie byli w stanie zatrzymać auta na skrzyżowaniu. Wszystko jest oblodzone. Górki, skrzyżowania, zakręty – wszędzie lód

– relacjonuje mieszkaniec Sępolna Wielkiego (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Kierownik zarządu dróg w Białym Borze już nie odbiera od nas telefonów. Od sołtysa też nie odbiera, a kiedy miał święta (jest grekokatolikiem – przyp. red.), to odparł żeby mu nie przeszkadzać, bo wcale nie jest ślisko. Mamy się pozabijać na tej drodze? - dopytuje mieszkaniec.

Jego słowa potwierdza sołtys Sępolna Wielkiego Jacek Boczek.

- Rzeczywiście kierownik z Białego Boru nie odebrał ode mnie telefonu. Teraz nie jest już tak źle, choć było tragicznie

– przyznaje sołtys Boczek.

Jak wspominają mieszkańcy, starali się radzić sobie, jak potrafili. Łącznie z posypywaniem najważniejszego we wsi skrzyżowania tak, żeby nikomu nie stała się krzywda.

- W tych pierwszych tygodniach zimy trzy samochody wpadły do rowu w tym samym miejscu. Nic nie było posypane. Na szczęście każdy kierowca jechał powoli, bo mogłaby być tragedia – zaznacza kolejny mieszkaniec Sępolna (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).

Tymczasem dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Szczecinku Roman Romaniuk broni swojego kierownika z Białego Boru oraz firmy, która jest odpowiedzialna za zimowe utrzymanie dróg na terenie powiatu szczecineckiego. Tras jest w sumie 500 kilometrów.

- Mam zupełnie inne informacje. Drogi są posypywane i odśnieżane zgodnie ze standardami dróg czwartej kategorii

– kwituje Roman Romaniuk i zaznacza, że takie informacje pozyskał do kierownika z Białego Boru. - Zresztą GPS-y samochodów wykonawcy zimowego utrzymania dróg pokazują, że jeździły tamtą drogą – dodał Romaniuk, ale przyznał że nie weryfikował pozyskanych informacji. W Sępolnie Wielkim z kolei był, jak twierdzi, raz.

Ta wspomniana czwarta kategoria dróg oznacza w zimowym utrzymaniu tras, że posypywane są solą i pisakiem tylko wzniesienia, skrzyżowania i łuki. Proste odcinki już nie.

Tymczasem dzisiaj (10 stycznia 2022 r.) mieszkańcy Sępolna Wielkiego zauważyli piaskarkę. - I o dziwo posypane są skrzyżowania. Nawet górka do szkoły. Może dlatego, że dzieci wróciły na lekcje po świątecznej przerwie? - zastanawia się mieszkaniec Sępolna i jednocześnie martwi się, bo dzisiaj świeci słonko. Kiedy zajdzie, wszystko skuje lód. Znowu. - Ciekawe ile tym razem będziemy czekać na piaskarkę – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miastko.naszemiasto.pl Nasze Miasto