- W żaden sposób nie mogliśmy go uruchomić. To dlatego, że gdy wcześniej przyjechał był ciepły. W niektórych miejscach szron zamienił się w wodę, a następnie w lód. Szynobus przymarzł do szyn - potwierdza Zbigniew Labuda, dyrektor Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Gdyni.
Pasażerów przetransportowano mocno opóźnionym autobusem, a przymarznięty szynobus uruchomiono dopiero po kilku godzinach, po sprowadzeniu lokomotywy ze Słupska.
- Lokomotywa ma większą moc. Musieliśmy oderwać szynobus - wyjaśnia Labuda.
Dyrektor podkreśla, że nowoczesne szynobusy gorzej radzą sobie z zimą, a takie właśnie pojazdy obsługują trasę Słupsk - Miastko - Szczecinek.
Dlaczego zima szczególnie zagraża szynobusom i dlaczego kolejarze nie odśnieżają torów - przeczytasz w czwartek 23.12 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?