Po zakończeniu robót będzie tam 10 anten. Lokalna społeczność boi się promieniowania.
- Nie popuścimy. Niebawem zbieramy się by zaplanować co dalej robić z tą sprawą. Nie pozwolimy by pod nosem montowano nam kolejne przekaźniki. Albo my, albo anteny - mówi jedna z mieszkanek (nazwisko do wiadomości redakcji).
To nie pierwszy spór o anteny przy ul. Wieżowej. Pierwsza awantura rozpoczęła się w 2007 roku. Mieszkańcy przegrali, bo inwestor udowodnił, że nadajniki zamontowano zgodnie z prawem.
- 25 stycznia tego roku dokonano zgłoszenia dwóch anten mikrofalowych i trzech anten sektorowych. Do dokumentacji dołączono decyzję o umorzeniu w sprawie oddziaływania na środowisko. To znaczy, że anteny nie kwalifikują się do pozwolenia na budowę, leczy tylko na zgłoszenie - wyjaśnia Stanisław Sierzputowski, naczelnik Wydziału Architektoniczno-Budowlanego Starostwa Powiatowego w Bytowie.
Mieszkańcy obawiają się, że jeśli nawet w dokumentach promieniowanie nie przekracza szkodliwej dla zdrowia normy, to w rzeczywistości może być inaczej.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?