Nie ma chyba na świecie piękniejszej rzeczy dla kobiety, jak być mamą. I właśnie na to bardzo czekała Małgorzata Adamczyk z Borzytuchomia, która 14 listopada 2020 roku urodziła synka Aleksandra.
- To jest bardzo wyczekiwane dziecko. I proszę mi wierzyć, że teraz nie mam ani chwili na nudę, której tak nie lubię
– zdradza mama Małgorzata z Borzytuchomia, która po ośmiu miesiącach wspólnego życia z maluszkiem już może stwierdzić, że Aleksander charakterek ma po… mamusi. - Wszędzie go pełno. Myślałam, że zacznie się wspinać i próbować stawać w wieku ośmiu miesięcy. A on to robi od dobrych dwóch miesięcy. Musze mieć oczy dookoła głowy. Bardzo lubi wchodzić po schodach, choć wie że mu nie wolno. Wykorzysta każdą sekundę mojej nieuwagi – zaznacza Adamczyk i wspomina, że kiedy była w ciąży, czasem się nudziła. - Biegałam, jeździłam rowerem, sprzątałam… Ale ile można było. Teraz nie mam chwili na nudę. Zresztą jej nie lubię, więc jestem szczęśliwa – dodaje.
Najbardziej ulubionymi zajęciami małego Aleksandra, prócz wspomnianego wspinania się, jest spędzanie czasu na rękach swojej mamy.
- Wiem, że nie będzie tak w nieskończoność, więc cieszę się z każdej w taki sposób spędzonej chwili. Domyślam się, że z nastolatkiem już tak nie będzie
– zdradza pani Małgorzata.
Aleksander jest też bardzo rezolutnym młodzieńcem. Niedawno wszyscy domownicy byli zaangażowani w poszukiwanie smoczka. Przeszukany został każdy kąt domu. Zapadła więc decyzja, że trzeba kupić nowy. I tak też się stało. Kiedy przyszła pora spania, mama Małgorzata dała synkowi ten nowy egzemplarz. Aleksander popatrzył na niego tylko, wskoczył na łóżko, pogmerał chwilę rączką przy poduszkach i z mina zwycięzcy wyjął… stary smoczek. - Nie wiem czy on go tam celowo schował. Pamiętał jednak gdzie. To zadziwiające – wspomina Adamczyk.
Niespełna roczny maluch, choć ma do dyspozycji mnóstwo kolorowych zabawek, wybiera jednak te, którymi „bawią” się dorośli – telefon, laptop, butelki, słoiki… Na pewno do jego ulubionych zajęć nie należy spanie. Marzeniem jego mamy jest, by w przyszłości był po prostu szczęśliwy.
- Chciałabym bardzo, żeby miał fajne dzieciństwo, żeby w jego życiu zawsze się coś działo, żeby nie był do niczego zmuszany i był uśmiechnięty, jak do tej pory. I może jeszcze żeby nie był za nic zły na mnie, choć wiem że im będzie starszy, tym będzie bardziej pokazywał rogi. Już to czasem robi
– mówi Małgorzata Adamczyk.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?