Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest nadzieja na uratowanie jeziora w Trzebielinie. Próg i zastawka piętrzące wodę już jest

Maria Sowisło
Maria Sowisło
To dobra wiadomość dla wszystkich, którym leży na sercu los Jeziora Trzebielińskiego w centrum Trzebielina. Zbudowany został właśnie prób wodny piętrzący wodę na rzece Kunicy. To pierwszy etap próby uratowania jeziora, które z roku na rok jest płytsze, a zalegający na dnie muł utrudnia oczyszczenie wody.

Aż trudno uwierzyć, że w Trzebielinie mieszkają osoby, które pamiętają, że nad Jeziorem Trzebielińskim, tuż po zakończeniu II wojny światowej (po 1945 roku) była regularna plaża z kąpieliskiem. Nie było tu bardzo głęboko, ale wystarczająco żeby zażywać kąpieli. Od kilku lat alarm wielokrotnie podnosili wędkarze, którzy zwracali uwagę, że jezioro się wypłyca i zarastają jego brzegi.

Nie było chyba w Trzebielinie osoby, która nie zaangażowałaby się w próbę ratowania jeziora. I w końcu udało się pozyskać pieniądze z Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego na budowę progu wodnego piętrzącego wody na rzece Kunica, która przepływa przez jezioro. Koszt inwestycji to dokładnie 86 604,82zł. Na jej realizację Zarząd Województwa Pomorskiego przyznał gminie Trzebielino pomoc finansową w wysokości 84,9999914818 proc. kosztów kwalifikowanych, tj. 59 871,75zł, w tym 50 890,98zł pochodzi ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego. Pozostała kwota pochodzi z budżetu gminy Trzebielino.

- To tak ważne społecznie i lokalnie zadanie. W odróżnieniu od innych gmin kaszubskich, nie mamy wód którymi możemy się szczycić. Mieszkańcy, którzy pamiętają kąpielisko, zarażają marzeniami innych, więc oczekiwania są dalej idące. Warto to robić, a nawet dopisać do kosztów jeszcze dwa zera, jeśli tylko poprawi to stan wody

– mówi wójt Trzebielina Tomasz Czechowski i zaznacza, że poziom wody w jeziorze podniósł się już o ok. 5 cm. - Po ulewach będzie to różnie wyglądało. Może jeszcze o 5 cm się podniesie. Już teraz zauważalny jest powrót linii brzegowej sprzed 20 lat – relacjonuje wójt Czechowski i chwali współpracę z właścicielem jeziora – spółką Wody Polskie.

W ciągu kilku lat udało się bowiem oczyścić część brzegów rzeki Kunicy na dopływie do jeziora. Tuz przy jego brzegu jest jednak masa zakrzaczeń. - Na to też zapewne przyjdzie czas, bo tworzy się w tym miejscu rozlewisko, woda się ociepla i wpływa do jeziora, przez co postępuje degradacja – zaznacza włodarz Trzebielina.

Jak wynika z badań, obecnie Jezioro Trzebielińskie ma od 0,5 do 1,5 metra głębokości, ale mułu miejscami jest trzy razy tyle. Przed kilkoma latami pojawiła się propozycja firmy z Miastka umieszczenia w akwenie okrzemków - to mikroorganizmy powszechnie występujące na całej kuli ziemskiej i niemal we wszystkich środowiskach, jeśli tylko dociera do nich woda i światło, choćby okresowo. Szczególnie obficie rozwijają się w wodach powierzchniowych, zarówno płynących jak i stojących. Liczne gatunki okrzemek mają wyraźnie określoną i wąską skalę ekologiczną w odniesieniu do różnych parametrów siedliskowych, szczególnie zasobności wody w azot i fosfor, zanieczyszczenia organicznego, odczynu pH, twardości wody czy zasolenia i dlatego na podstawie ich występowania można określać stopień zanieczyszczenia.

- Był duży sprzeciw ówczesnego właściciela wody, bo metoda ta była mało sprawdzona i nie gwarantowała końcowych efektów

– wspomina Czechowski i wyjaśnia dlaczego nie można mechanicznie oczyścić jeziora z mułu. - To jest fizycznie niemożliwe. Wybrać go nie można, bo od 40 lat w wodzie są również związki, które mogą być są szkodliwe dla środowiska. Zruszony muł mógłby zaszkodzić wodzie, jak mówią specjaliści z Wód Polskich – mówi wójt Trzebielina.

W ramach dobiegającej właśnie inwestycji w istniejącym korycie Kunicy wykonana zostanie ścianka szczelna z krawędziaków dębowych łączonych na pióro i wpust z oczepem z krawędziaków dębowych. Ponadto umocnione zostanie koryto rzeki materacami gabionowymi i narzutem kamiennym. Dojście do urządzenia wodnego z istniejącego chodnika zapewnione będzie schodami skarpowymi wykonanymi z płytek betonowych. Na progu wodnym od strony górnej wody zostanie osadzona geodezyjnie łata wodowskazowa z oznaczonym kolorem czerwonym poziomem 83,17 m.n.p.m., a przy dojściu do progu zostanie zamontowana lampa solarna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto