– Aktualnie prowadzimy remont naszego zakładu. Przeprowadzamy go właśnie latem, gdyż w tym okresie mamy najmniejszą sprzedaż. Remont powinien być zakończony do końca września, a ser Słupski Chłopczyk powinien pojawić się na rynku już w październiku, o ile handlowcy będą chcieli go nadal nabywać – wyjaśnia Stanisław Kazubski, współwłaściciel firmy. – Nie jest prawdą, że całkowicie zrezygnowaliśmy z produkcji Słupskiego Chłopczyka. Byłoby to bez sensu. Nie po to opracowaliśmy nową technologię, by po kilku latach nie prowadzić już produkcji. W magazynach nadal mamy kilkaset opakowań Słupskiego Chłopczyka.
Słupski Chłopczyk to ser pleśniowy typu camembert. Był produkowano w mleczarni w Słupsku już od 1925 roku. Przyniósł miastu nie tylko zyski, ale i sławę. Był to najbardziej rozpoznawany towar mleczarski tamtych lat. Tak popularny, że układano o nim wierszyki i wydawano pocztówki. Zdobył szereg nagród, m.in. podczas Expo w Paryżu w 1927 roku.
Po wojnie produkcję przeniesiono do Bawarii w Niemczech, gdzie jest wytwarzany przez spadkobierców dawnego współwłaściciela słupskiej mleczarni.
Dzięki staraniom władz Słupska po ponad 60 latach udało się zdobyć licencję i ser powrócił do Polski. Produkcja ruszyła w 2007 roku w małej mleczarni Ser-Milk w Zieliniu. Gdy kilka miesięcy temu sera zabrakło na rynku konsumenci myśleli, że to koniec Słupskiego Chłopczyka. Mylili się. Ser wróci na sklepowe półki.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?