Dwaj nauczyciele podpisali oświadczenia, że nie pokwitowali odbioru gotówki. Miała to za nich zrobić dyrektor Ewa D.
- Były to dodatki szkoleniowe, m.in. zwrot kosztów czesnego. W przypadku jednej osoby to kwoty 1 tys. zł i 800 zł, a druga osoba nie otrzymała 1 tys. zł. Sumy te miały być wypłacone nauczycielom w roku szkolnym 2009/2010 - wyjaśnia naczelnik Główczewski. - Zostały zabrane z kasy, ale do dnia dzisiejszego nie dotarły do rąk osób, dla których były przeznaczone.
Próbowaliśmy skontaktować się z Ewą D. dzwoniąc pod numer telefonu komórkowego. Był wyłączony.
Stanowisko prokuratury, rozmowa z burmistrzem oraz opis prawdopodobnego sposobu działania Ewy D. w sobotę 11.09 w Dzienniku Bałtyckim.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?