Po naszej wtorkowej publikacji, gdy ujawniliśmy fakt uderzenia uczennicy klasy czwartej książką w twarz, zgłosiła się matka, która twierdzi, że proboszcz pociągnął jej córkę za ucho.
Kolejna kobieta zeznaje, że w 2002 roku proboszcz uderzył jej syna tak mocno, że uczeń aż się przewrócił. Dyrektor to potwierdza.
Te kolejne zarzuty wpisują się w serię zapoczątkowaną przez inną matkę. Kobieta zareagowała po tym jak ksiądz 3 września uderzył jej 10-letnią córkę podczas lekcji religii. Duchowny początkowo tłumaczył, że podczas lekcji gestykuluje. Że trzymał w ręku książkę, którą zahaczył twarz dziewczynki.
Po naszej publikacji, we wtorek 28 września, doszło do trójstronnego spotkania: matki, księdza i dyrektora szkoły podstawowej. Nie doszło do kompromisu, bo ksiądz nie zgadza się z wersją wydarzeń podaną przez matkę.
Dyrektor potwierdza część zarzutów wobec duchownego.
O szczegółach incydentu sprzed 8 lat, ciągnięciu uczennicy za ucho z powodu nieobecności na nabożeństwie majowym oraz stanowisko dyrektora szkoły i proboszcza Wojciecha Szmeichela - w czwartek 30.09 w Dzienniku Bałtyckim.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?