Z relacji osób, który były na miejscu wynika, że drzewo po podcięciu zostało „wyrwane” w niekontrolowany sposób przez silny podmuch wiatru. Prace przy ścince prowadził zakład usług leśnych z gminy Miasto. Właściciel i inni pracownicy, od razu udzielili pilarzowi pomocy. Niestety, nie udało się go uratować. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem koszalińskiej prokuratury. Sprawę bada także inspekcja pracy.
- Sprawdzamy, czy nie doszło do naruszenia zasad bezpieczeństwa pracy. Kolejny artykuł dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. Prokurator, który był na miejscu, podjął decyzję o przeprowadzeniu sekcji zwłok. Dojdzie do niej w przyszłym tygodniu – mówi Ryszard Gąsiorowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. Dodaje, że w tym dniu występował silny wiatr, który mógł mieć wpływ na zdarzenie. Badany będzie też wątek, czy przy takich warunkach pogodowych, w ogóle należało przeprowadzać ścinkę.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?