Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czujne oko kamer strzeże Bytowa. Monitoring miejski zaczął działać pełną parą. Wgląd mają policjanci

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Dyżurny bytowskiej komendy policji ma wgląd do obrazu kamer w czasie rzeczywistym
Dyżurny bytowskiej komendy policji ma wgląd do obrazu kamer w czasie rzeczywistym z arch. KPP w Bytowie
Rewolucja w Bytowie. Miejski monitoring zaczął działać bez zarzutów i co ważne, obraz z kamer jest przechowywany. Dodatkowo policjanci mają do niego wgląd na bieżąco i w czasie rzeczywistym. Co ciekawe, z budżetu miasta na ten cel wypłynął zaledwie 1 tys. zł.

Kto chciał kiedykolwiek skorzystać z obrazów zapisanych w miejskim monitoringu w Bytowie, wie że do tej pory nie było to możliwe. Wszystko zmieniło się od stycznia tego roku. Samorządowcy postanowili nie tylko rozbudować system miejskiego monitoringu, ale też wymienić stare, bo ponad 10-letnie kamery. A wszystko to w ramach projektu złożonego do rządowego programu „Razem bezpieczniej im. Władysława Stasiaka”, którego głównym celem jest ograniczanie przestępczości i aspołecznych zachowań.

- W ramach projektu kupiliśmy 12 kamer, w tym osiem stacjonarnych i cztery obrotowe, dwa rejestratory i monitor do dyżurki Komendy Powiatowej Policji w Bytowie

– wylicza informatyk w Urzędzie Miejskim w Bytowie Sławomir Góra.

Spośród kupionych 12 kamer, sześć zostało zamontowanych w nowych miejscach, a pozostałe zastąpiły stare, montowane w 2010 roku w czasie przebudowy rynku w Bytowie.

Inwestycja kosztowała 99 872,68 zł, z czego zaledwie 1 tys. zł pochodził z budżetu miasta. Reszta kwoty do dotacja z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Nowościami w odnowionym monitoringu miejskim w Bytowie jest to, że podgląd na to co, „widzą” kamery w czasie rzeczywistym mają policjanci oraz to, że obraz jest zapisywany i przechowywany. Takie nagranie może być już wykorzystywane w postępowaniach o wykroczenia czy o przestępstwa.

- Rejestrujące całodobowo obraz kamery miejskiego monitoringu niewątpliwie przydają się funkcjonariuszom w codziennej służbie. Dyżurny jednostki może na bieżąco obserwować kilka miejsc na raz i w razie potrzeby szybko zadysponować patrol w dany rejon. Wystarczy chwila, by z centrum miasta przenieść się w okolice bytowskiego zamku – wyjaśnia rzecznik prasowy bytowskich policjantów Dawid Łaszcz i dodaje, że pierwsi „podpadziochy” zostali ukarani.

- Tylko w ciągu ostatnich kilku dni zostało zarejestrowanych kilkanaście wykroczeń. To głównie sytuacje spożywania alkoholu w miejscach zabronionych, a w większości nieprawidłowe parkowanie w okolicach bytowskiego rynku. Nawet, gdy funkcjonariusze w danej chwili nie mogą wyjaśnić sytuacji z kierowcą, ponieważ przeprowadzają interwencję w innym miejscu, materiał video z nagranym wykroczeniem jest przekazywany do dalszego postępowania

– dodaje Łaszcz i przestrzega, że teraz łatwiej będzie ścigać kierowców, którzy parkują w miejscach niedozwolonych czy jeżdżą po ulicach wbrew zakazom. - Apelujemy, aby przestrzegać obowiązujących przepisów i zwracać uwagę na oznakowanie. Za niestosowanie się do znaku „zakaz ruchu w obu kierunkach” obecnie grozi kara od 20 do nawet 5000 zł mandatu i 8 punktów karnych. Dodatkowo zwracajmy uwagę, czy w danym miejscu nie obowiązuje tzw. „strefa zamieszkania”. Wówczas m.in. możemy wyłącznie parkować w miejscach do tego wyznaczonych. Kierowcy, którzy nie będą stosowali się do tego przepisu mogą zostać ukarani 100 zł mandatem i 1 punktem karnym – wylicza rzecznik bytowskich policjantów.

ZOBACZ TAKŻE:
Wandale zniszczyli w Miastku szyby samochodów i witrynę sklepu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto