Bytowski Powiatowy Urząd Pracy działa na 90 proc. Odmrożone zostało pośrednictwo pracy, doradztwo i szkolenia. Ograniczenia są tylko w swobodnym poruszaniu się po siedzibie PUP-u. - Praca wróciła prawie do normy. Nie ma w tej chwili szczególnych problemów. Złożyliśmy dodatkowe wnioski o pieniądze na formy aktywizacji. Nie odczuwamy póki co negatywnych skutków tego, co się działo. Nie ma też wzrostu bezrobotnych, a spadek. W czerwcu z 3198 bezrobotnych pozostało 3 142. Przez trzy miesiące szczytu pandemii nie ma wzrostu bezrobotnych w naszym powiecie. Co prawda są jeszcze pewne obawy, bo na przykład szkolenia nie są realizowane pełną parą, ale jestem dobrej myśli - mówi dyrektor PUP-u w Bytowie Janusz Wiczkowski.
Do tej pory do przedsiębiorców i pracowników trafiło już ok. 24 mln zł. Umowy na trzymiesięczną pomoc opiewają na łączną kwotę 28 mln zł.
- To znacząca kwota, jeśli weźmiemy pod uwagę, że na cały rok na aktywne formy mieliśmy budżet w wysokości 7 mln zł.
Nie wiem co się stanie po zakończeniu wypłat dla przedsiębiorców, ale nie wierzę w ich złą wolę. Będą chcieli utrzymać swoje firmy. Jestem dobrej myśli, jednak nie jestem fachowcem i nie wiem co się jeszcze wydarzy w skali globalnej w Europie lub na świecie. W lipcu też na razie nie widzę wzrostu bezrobotnych. Nie jest źle i oby tak dalej się to utrzymało – dodaje Wiczkowski.
Nabory wniosków na pomoc finansową dla przedsiębiorców i pracowników trwają. Teraz o pieniądze na bieżące utrzymanie mogą się też starać organizacje i stowarzyszenia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?