Cała czwórka, jak mówi trener, będzie jeszcze mogła za rok wystartować w tej kategorii podczas Mistrzostw Polski. - Teraz pojechaliśmy zebrać doświadczenie i zobaczyć ile nam brakuje do najlepszych zawodników w kraju - zaznacza Jerzy Saldat.
W grach pojedynczych cała czwórka musiała wystartować dzień wcześniej w kwalifikacjach, aby awansować do turnieju głównego. W grze pojedynczej chłopców Kryspin Garski odpadł w drugiej rundzie z zawodnikiem Błażejem Furtok (UKS Plesbad Pszczyna) 11:21 i 13:21, a pierwszą rundę nasz zawodnik z Bytowa miał wolny los. Jego przeciwnik później dotarł aż do turnieju głównego, gdzie przegrał w pierwszej rundzie.
Natomiast Magdalena Krüger i Natalia Kosmacińska musiały pożegnać się z mistrzostwami w grze pojedynczej już w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej, przegrywając z zawodniczkami Bennica UKS Feniks Kędzierzyn – Koźle. Magda przegrała z Mają Zmarz 8:21 i 13:21, zaś Natalia przegrała z Laurą Wach 9:21 i 15:21. Jedynie Aleksandra Treder w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej uporała się z rywalką Sofią Semkło z UKS Kometa Sianów 21:11 i 21:13, zaś w drugiej rundzie Ola przegrała z Dominiką Wiciak z LKS Technik Głubczyce11:21 i 9:21, która jeszcze wygrała dwa pojedynki i dotarła do turnieju głównego.
W grze podwójnej Magdalena Krüger z Natalią Kosmacińską, niestety nie sprostały w kwalifikacjach siostrom z UKS Korona Pabianice Amelii i Marcie Kisiel w dwóch setach 3:21 i 7:21. Jak się okazało, ich rywalki dotarły aż do drugiej rundy w turnieju głównym, gdzie minimalnie przegrały o wejście do ćwierćfinału z parą rozstawiona z nr 1 w tych mistrzostwach.
W grze mieszanej Aleksandra Treder z Kryspinem Garskim zagrali bez kwalifikacji już od razu w turnieju głównym. W pierwszej rundzie niestety już nie sprostali gospodarzom turnieju z LKS Technik Głubczyce Piotrowi Adamów i Mai Naumczyk 10:21 i 6:21.
- W tym pojedynku jak zauważyliśmy nasi młodzi badmintoniści byli zbyt przestraszeni rywalami, jak również zabrakło konsekwencji w grze, którą zaplanowano przed pojedynkiem z trenerem. Było widać również brak dobrego odbioru serwu od rywali, jak również mało agresywni byli moi zawodnicy na boisku. Trudno w takich turniejach zbiera się doświadczenie na przyszłość. Za rok będziemy o rok starsi i grać w tej samej kategorii wiekowej wtedy może będzie już lepiej.
Na koniec chciałbym podziękować, iż ten wyjazd mógł dojść do skutku dzięki wsparciu finansowemu gminie Bytów, Starostwu Bytowskiemu oraz firmie Dabew Bytów – komentuje Jerzy Saldat.
Trener Jerzy Saldat zaplanował również swoim zawodnikom małą niespodziankę. Po turnieju i zabrał ich na wycieczkę do najbliższej miejscowości Krnov w Czechach, która była oddalona od Głubczyc niespełna 15 km. - Obecnie wszystkie turnieje Mistrzostw Polski za ubiegły sezon (z maja i czerwca 2020) zakończyły się i od października rozpoczynamy nowy sezon aby zakończyć go w czerwcu ponownie Mistrzostwami Polski w różnych kategoriach wiekowych. W tym sezonie na Mistrzostwach Polski zdobyliśmy dwa brązowe medale w kategorii juniorek (Ania Duda i Laura Bujak) oraz trzykrotnie bytowscy badmintoniści plasowali się w ćwierćfinałach (miejsca 5-8) w Mistrzostwach Polski młodzieżowców (Aneta Niklas gra pojedyncza i podwójna) oraz Mistrzostwach Polki juniorów (Laura Bujak gra mieszana). Miejmy nadzieję, iż następny sezon badmintonowy przyniesie nam dużo radości i medali – wylicza trener Saldat.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?