Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura na zebraniu sołeckim w Koczale. Poszło o… obecność na dożynkach gminnych | ZDJĘCIA+WIDEO

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Karczemna awantura rozgorzała podczas dzisiejszego (21 września 2022 r.) zebrania sołeckiego w Koczale. Część mieszkańców była oburzona brakiem przedstawiciela sołectwa na dożynkach gminnych. Wójt Koczały emocje podsycał, a przewodniczący rady starał się je studzić. Dyskusję zakończył – skutecznie – jeden z mieszkańców.

Dożynki Gminy Koczała odbyły się 3 września 2022 r. Faktycznie nie było na imprezie stoisk sołectw Koczała i Załęże. Tego samego dnia nad jeziorem Dymno**Stowarzyszenie „Łaczy nas pasja” organizowało trzeci etap rajdu rowerowego dofinansowanego ze środków unijnych. Co ważne, sołtys Koczały Robert Makarewicz** jest jednocześnie prezesem wspomnianego stowarzyszenia.

Temat braku przedstawiciela sołectwa Koczała na dożynkach wywołała jedna z mieszkanek.

- Dożynki to ważne wydarzenie. Pewna byłam, że będzie na nich sołtys i Rada Sołecka. Powinni być – mówiła kobieta, której wtórował inny mieszkaniec Koczały:

- Zdaje się, że dożynki, a nie rowery nad jeziorem są ważniejszą imprezą. Stowarzyszenie jest ważniejsze niż sprawy gminy? Dajcie spokój

– grzmiał mężczyzna.

Wywołany do tablicy Robert Makarewicz starał się wyjaśnić, że stowarzyszenie powstało w marcu tego roku, a terminy etapów rajdu były wpisane do projektu, na który organizacja otrzymała dofinansowanie.

- Nie mogliśmy przesunąć tej daty, bo przepadłaby nam dotacja. Terminy etapów ustalaliśmy w czerwcu. Miesiąc przed dożynkami poinformowałem wójta, że w tym roku z powodu braku czasu nie jesteśmy w stanie zaangażować się w organizację dożynek. Tego dnia, po społecznej pracy na rzecz mieszkańców, pojechałem do domu, umyłem się, przebrałem i o godz. 19.00 pojechałem na dożynki

– wyliczał sołtys Robert Makarewicz i apelował o uszanowanie społecznej pracy około 30 osób zaangażowanych w organizację rajdu rowerowego.

Oliwy do ognia dolał swoją wypowiedzią wójt Koczały Grzegorz Pietrzak.

- Stowarzyszenie to sprawy prywatne. Można było zorganizować delegację. Sołtys angażuje się prywatnie w wiele spraw, w stowarzyszenie, słyszę że jest nawet strażakiem w Starznie, ciekawego tylko dlaczego w Starznie

– mówił Pietrzak.

Dyskusję na ten temat próbował zakończyć przewodniczący Rady Gminy Koczała Kamil Reszke, który chciał wywołać inny temat dotyczący podziału pieniędzy w funduszu sołeckim.

- Chciałbym was przestrzec przed jedną rzeczą. Dzisiaj przegłosowaliście do realizacji trzy zadania. Myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby ustalenie sobie, że każdego roku przeznaczacie na przykład 10 tys. zł na jedno zadanie, po 5 tys. zł na dwa zadania, a resztę funduszu na pomniejsze. Jeśli tego nie zrobicie, to może się okazać, że w przyszłym roku grupa mieszkańców skrzyknie się i zabierze cały fundusz sołecki – mówi Kamil Reszke, na co mieszkańcy zareagowali oklaskami, a sołtys Koczały obiecał, że sprawdzi czy można tak zrobić i temat zostanie wywołany podczas marcowego zebrania sołeckiego.

Do obecności, lub bardziej jej braku, wrócił radny i jednocześnie pracownik Klubu Senior+ w Koczale Jerzy Walczyński.

- Naczelną władzą jest tutaj wójt i nie mówię tego dlatego, że chcę się podlizać. Sołtys ma się podporządkować wójtowi i radzie gminy. Sołtys jest od tego, żeby zgłosić do rady gminy planowane działania i rok wcześniej powiadomić, że go nie będzie

– grzmiał Walczyński.

Po tych słowach wywiązała się dyskusja wzajemnych oskarżeń, wytykania palcami, wywoływania do odpowiedzi, w trakcie której niektórzy mieszkańcy byli po prostu zniesmaczeni. Emocje starał się ostudzić ponownie przewodniczący Rady Gminy Koczała Kamil Reszke.

- Pan sołtys nie podlega pod radę i nigdy nie podlegał. Ta cała dyskusja jest dzisiaj niepotrzebna. Trudno tu zarzucić coś Robertowi skoro stowarzyszenie powstało po spotkaniu, na którym ustalany był roczny plan imprez. Nie mamy się w tej gminie dzielić, a łączyć. Nie szukać winnych po jednej czy drugiej stronie. Wszyscy powinniśmy wspólnie pracować dla dobra i rozwoju

– mówił Kamil Reszke.

W końcu dyskusję zakończył jeden z mieszkańców, który zwrócił uwagę, że nie przyszedł na zebranie po to, żeby wysłuchiwać ataków personalnych.

Jedyna pozytywna rzecz z tej awantury jest taka, że dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Koczale Sylwia Wysocka zaproponowała termin spotkania, podczas którego zaplanowane zostaną z organizacjami społecznymi terminy imprez na 2023 rok. Odbędzie się ono w czwartek 6 października 2022 r. o godz. 16.00 w GOK-u.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto