Akcji "Znicz" w Bytowie nie było, ale policjanci wręczyli 38 mandatów, w tym 23 za przekroczenia prędkości| ZDJĘCIA

Na terenie powiatu bytowskiego w ostatni weekend prowadzone były wzmożone kontrole policjantów. Ze względu na stan epidemii, zamknięcie cmentarzy, były to zupełnie inne działania niż w latach poprzednich. Policjanci nadal sprawowali nadzór nad bezpieczeństwem na drogach i w rejonach nekropolii powiatu bytowskiego. - Mundurowi skontrolowali 136 pojazdów. Policjanci szczególną uwagę zwracali na prędkość z jaką poruszali się kierowcy. Ponadto sprawdzali stan techniczny pojazdów i sposób przewożenia osób.

Funkcjonariusze wystawili 38 mandatów, w tym 23 za prędkość, 18 pouczeń oraz wszczęli 14 czynności wyjaśniających w sprawach o wykroczenia. Ujawniono również 3 osoby, które prowadziły pojazd, nie posiadając uprawnień.

W dalszym ciągu nie zabrakło osób, które zdecydowały się wsiąść za kierownicę po alkoholu. Przebadanych zostało aż 254 kierujących. U 3 kierujących badanie wykazało, że znajdują się pod jego działaniem. Zatrzymano im prawo jazdy i wkrótce usłyszą zarzuty – wylicza Anna Trzebiatowska-Mach, pełniąca obowiązki oficera prasowego bytowskich policjantów.

Podczas ostatniego weekendu na szczęście obyło się bez wypadków drogowych, ale doszło do 11 kolizji. Do jednej z nich w piątek (30.10.2020 r.) na trasie Tuchomie–Trzebiatkowa. W wyniku niedostosowania prędkości do warunków drogowych, 31-latek stracił panowanie nad pojazdem i wywrócił go w przydrożnym rowie. Podczas działań policjanci poddali kontroli osobistej kierowcę, przy którym ujawniono amfetaminę i ustalono, że jest pod jej wpływem. Ponadto pojazd, którym się poruszał nie był dopuszczony do ruchu. Trwa postępowanie w tej sprawie. - Mundurowi, którzy patrolowali teren przyległy do bytowskich nekropolii przypominali spacerującym w rejonie cmentarzy mieszkańcom o obowiązujących przepisach związanych z pandemią koronawirusa. Nie było konieczności interweniowania, gdyż zgodnie z obostrzeniami mieszkańcy powstrzymali się od odwiedzania grobów bliskich i stosowali się do obowiązujących obostrzeń związanych z pandemią – dodaje Trzebiatowska-Mach.