I właśnie od A-klasy zaczynamy nasze podsumowanie. Od razu nawiązujemy do naszego nietypowego tytułu, bo oczywiście nie ujmując ekipie z Wartosławia, to jednak od hiszpańskiego giganta futbolu Wartę dzieli ogromna przepaść. Dlaczego więc takie tytuł? Ci kibice, którzy śledzą ligę hiszpańską i oglądali niedzielny mecz drużyny Roberta Lewandowskiego wiedzą, że spotkanie było szalone, pełne zwrotów akcji i zakończyło się zwycięstwem Katalończyków 3:4. I tu nawiązanie do Wartosławia, bo piłkarze Warty w swoim inauguracyjnym meczu w A-klasie identycznym wynikiem pokonali na wyjeździe Iskrę Wyszyny.
Na meczu w Wyszynach nie byliśmy, ale wychodzi na to, że spotkanie również miało pełno zwrotów akcji, jak to rozgrywane w Vila-real. Oto jak opisali je Warciarze na swoim Facebooku:
- Jezus Maria, co tam się działo! Prowadziliśmy 1:0, do przerwy przegrywaliśmy 1:3, ostatecznie wygrywamy 4:3! Ostatni cios zadany tuż przed końcowym gwizdkiem! Brawo ekipa – podsumowano.
Było więc ciekawie – ale o to w futbolu właśnie chodzi. Dodajmy, że była to jedyna wygrana ekip z szamotulskiego w tej grupie (II) A klasy, bowiem Byki Oborowo i Warta Obrzycko przegrały. Obrzycko na wyjeździe w Lipie 2:0, a z kolei Oborowo u siebie z Połajewem, aż 1:4.
W grupie 3 z kolei KS Gaj Wielki pokonał Suchary Suchy Las 4:1, Zieloni Gaj Mały wygrały w Sierakowie z Wartą 1:3, a Orły Pniewy rozbiły Rokietnicę u siebie 4:0. Nie odbył się pojedynek derbowy między Czarnymi Kaźmierz, a Matrotem Kąsinowo – spotkanie przełożono na listopad.
Przeskakujemy klasę wyżej – do okręgówki. Tam na pierwsze zwycięstwo nadal czeka Sokół Duszniki. Beniaminek doznał trzeciej porażki z rzędu, tym razem na wyjeździe z KS Fałkowo 2:1. Duszniczanie z zerowym dorobkiem punktowym zajmują trzecie od końca miejsce w tabeli.
Swój mecz przegrało też Otorowo. LZS nie dał rady na wyjeździe ekipie z Murowanej Gośliny. Honor w tej grupie uratował za to Kłos Gałowo, który pokonał na własnym boisku Lidera Swarzędz 4:3.
Przenosimy się do V ligi, gdzie wreszcie obie ekipy reprezentujące nas w tych rozgrywkach poczuły smak zwycięstwa. I to nie w byle jaki sposób, a mówiąc kolokwialnie – z grubej rury.
Sparta odniosła pierwszą wygraną po powrocie. Na własnym obiekcie pokonała Polonię Jastrowie 4:1.
- W dzisiejszym spotkaniu pokonujemy drużynę Polonii Jastrowie 4:1. Bramki dziś zdobyli Sławomir Łuczek, Dominik Kowalik, Błażej Hirszfeld oraz Denis Maćkowiak. Nie spoczywamy na laurach i myślimy już o dwóch najbliższych spotkaniach – poinformowali Spartanie.
Jeszcze więcej bramek padło w Obornikach, gdzie Sokół Pniewy rozbił miejscową Spartę aż 2:5. Bramki dla pniewian zdobyli: Graczyk – dwie oraz Kossowski, Slobodian i Milkowski.
Dzięki wygranym obie ekipy przeskoczyły do środka tabeli.
Na koniec B-klasa.
W grupie II w tym sezonie rywalizują trzy drużyny z naszego powiatu, w tym dwie zupełnie nowe jeśli chodzi o rozgrywki Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej. Starym wyjadaczem jest Orzeł Słopanowo, który na inaugurację wygrał u siebie z Krzyżem Wielkopolskim 5:2. Dwie nowe ekipy to Górka oraz Śródmieście. Obie są z Wronek.
Górka wygrała w Pęckowie 2:3, a Śródmieście na własnym stadionie pokonało Drawsko wynikiem 2:0.
W grupie III zaczęliśmy od gorących derbów gminy Duszniki, czyli pojedynku KS Sękowo – Huragan Podrzewie. Spotkanie wygrali przyjezdni 1:2. Prawdziwe strzelanie urządziło sobie Baborówko, które na wyjeździe pokonało Chrzypsko Wielkie aż 0:4. Trzy punkty na start zdobył też Nałęcz Ostroróg, wygrywając 3:0 z Gromem Binino.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?