Żona burmistrza Miastka Romana Ramiona, zatrudniona w Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej jako kierownik sekcji świadczeń pomocy środowiskowej, z roku na rok zarobiła ponad dwa razy więcej na urzędniczym stanowisku. Taki wniosek płynie z jej oświadczenia majątkowego.- Pani kierownik Ramion w 2011 ma dochód z zatrudnienia w wysokości 55 tys. zł, natomiast w 2012 roku to 137 tys. zł - poinformował internauta przeglądający oświadczenia majątkowe urzędników.

Pierwsze podejrzenie? Gigantyczna, ukryta przed opinią publiczną podwyżka. Prawda jest inna, co w imieniu Krystyny Ramion wyjaśnia jej przełożony.

- To oczywisty błąd. Z rocznego zeznania podatkowego przepisano dochód burmistrza, a nie jego małżonki - tłumaczy wiceburmistrz Tomasz Zielonka, który w urzędzie bezpośrednio nadzoruje pracę żony burmistrza. - Wynika to z tego, że państwo Ramion rozliczali się razem, więc omyłkowo do oświadczenia majątkowego wpisano niewłaściwą kwotę.

Pomyłka musi być poprawiona nie tylko w miasteckim Biuletynie Informacji Publicznej. Sprostowanie trzeba też wysłać do Urzędu Wojewódzkiego, gdzie zatwierdzono już oświadczenie majątkowe żony burmistrza.

- Faktyczne sumy już w miniony piątek zostały w tym dokumencie umieszczone - zapewnia burmistrz Roman Ramion.

Małżonka burmistrza w MGOPS pracowała jeszcze zanim jej mąż został burmistrzem. Aby nie łamać przepisów prawa, formalnie nie jest podwładną męża. Jej pracę kontroluje wiceburmistrz Zielonka.

http://miastko.naszemiasto.pl/artykul/1872762,reanimacja-radnego-filipiaka-spod-ratusza-smiglowcem,id,t.html;Przeczytaj też o reanimacji radnego Filipiaka