Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa kablówki w prokuraturze. Śledztwo zawieszone, bo jest tylko jeden biegły

Mateusz Węsierski
Archiwum
Miastecka prokuratura zleciła dokładne wyliczenie strat w ujawnionej przez nas sprawie likwidacji stowarzyszenia Miastecka Telewizja Kablowa.

Likwidator miał działać na szkodę 1800 członków stowarzyszenia. Śledztwo stanęło w miejscu, bo na opinię biegłego księgowego trzeba poczekać nawet kilka miesięcy. Jest tylko jeden taki fachowiec w regionie.

- Księgowy obiecał nam, że przystąpi do pracy w przyszłym roku - mówi Krzysztof Młynarczyk z miasteckiej prokuratury. - Musimy poczekać, bo nie ma innej osoby, która mogłaby sporządzić taki dokument, a opinia w nim zawarta będzie wiążąca - wyjaśnia.

Zarzutów nikomu jeszcze nie postawiono, a ze wstępnych wyliczeń - zawartych w zgłoszeniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - wartość strat oszacowano na ponad 74 tys. zł.

Przypomnijmy, że prokuratorskie śledztwo to efekt naszej kwietniowej publikacji. Pokrzywdzonymi w tej sprawie mają być dotychczasowi abonenci miasteckiej telewizji kablowej. Sprawę ujawnili dwaj członkowie komisji rewizyjnej. Bogdan Kołodziej i Władysław Bilski mają zastrzeżenia do sposobu likwidacji stowarzyszenia. Najwięcej pretensji dotyka byłego prezesa, którego wyznaczono na funkcję likwidatora.

Prokuratura zajęła się likwidacją kablówki

- Likwidacja była przedłużana bez zgody walnego zgromadzenia, a abonentom likwidator wypłacił zbyt mało środków, jednocześnie samowolnie naliczając sobie sowite wynagrodzenie - mówi Kołodziej.

Stowarzyszenie postawiono w stan likwidacji 15 lipca 2008 roku. Był to efekt sprzedania sieci telewizyjnej chojnickiej firmie Petrus za sumę ponad 1,3 mln zł. Każdy z abonentów miał otrzymać 436 zł. To pieniądze ze sprzedaży sieci. Choć likwidacja stowarzyszenia miała trwać do 31 października 2008 roku, tak się nie stało.

Likwidator skutecznie przedłużał ten termin, pobierając dodatkowe wynagrodzenie. Do końca 2010 roku zarobił łącznie prawie 60 tys. zł, choć uchwałą wyznaczono mu wynagrodzenie 10 tys. zł. Nie było też zgody członków stowarzyszenia na przedłużanie procesu likwidacji.

Do sprawy wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miastko.naszemiasto.pl Nasze Miasto