Pomarańczowe kabelki w Wejherowie, rozłożone w centrum na ulicach, chodnikach i trawnikach to "sprawka" Geofizyki Toruń, która prowadzi badania w ramach poszukiwań gazu łupkowego.
Aktualnie Geofizyka Toruń prowadzi badania geofizyczne dla poszukiwań ropy naftowej i gazu ziemnego na zlecenie firmy PGNiG S.A, które obejmą również miasto Wejherowo. Przed wejściem w teren uzyskuje się zgodę właścicieli nieruchomości, a następnie geodeci precyzyjnie oznaczają lokalizację miejsca prac. Wspomniani geodeci pracują już na terenie miasta. Rozkładane są również kable i czujniki do zbierania danych geofizycznych.
Wzbudzają fale sejsmiczne
Podstawę badań, prowadzonych przez Geofizykę Toruń stanowią pomiary sejsmiczne polegające na kontrolowanym wzbudzaniu fali sejsmicznej, która przenika w głąb ziemi, odbija się od kolejnych warstw geologicznych i powraca na powierzchnię, gdzie jest rejestrowana za pomocą specjalnych czujników zwanych geofonami. Wynik badania daje wiedzę o strukturze geologicznej badanego rejonu. W dużym uproszczeniu przypomina to lekarskie badanie USG. Wiedza ta przede wszystkim pozwala na odkrywanie bogactw naturalnych, ale jest również niezbędna dla podejmowania decyzji związanych z ich eksploatacją.
Badania geofizyczne są całkowicie bezinwazyjne, nieszkodliwe dla człowieka, zwierząt i budynków. Do wzbudzania fali sejsmicznej stosuje się wibrosejsy. Są to urządzenia pozwalające wytwarzać kontrolowane drgania wnikające w głąb ziemi. Zastosowanie wibrosejsów pozwala na tak precyzyjną kontrolę energii wzbudzanych drgań, że możliwe są nawet prace badawcze w bezpośredniej bliskości budynków. Klasyczna grupa badawcza składa się z czterech takich pojazdów poruszających się jeden za drugim. W trakcie badania pojazdy te zatrzymują się w tzw. punktach wzbudzania oddalonych od siebie o ustalony interwał (zwykle jest to 50 m), opuszczane są specjalne płyty, których wibracje są źródłem fali sejsmicznej wędrującej w głąb ziemi.
W Wejherowie rozkładane będą jedynie kable (słynne już pomarańczowe kabelki) i czujniki, natomiast wzbudzanie fali sejsmicznej przy pomocy wibrosejsów będzie odbywało się poza terenem miejskim. Zakończenie prac w mieście planowane jest na połowę marca. Następnie prace przesuną się na zachód i cały projekt badawczy powinien zakończyć się do końca marca.
W badaniach wykorzystuje się sprzęt geofizyczny w tym kable i czujniki sejsmiczne. Ponieważ jest to sprzęt specjalistyczny, nie ma on żadnej wartości użytkowej w gospodarstwach domowych. Również jako złom jest praktycznie bezwartościowy.
- Sprzęt posiada łatwe do identyfikacji oznakowanie, toteż ryzyko poniesienia konsekwencji kradzieży jest wysokie.
Apelujemy o pozostawienie kabli oraz czujników sejsmicznych na swoim miejscu - mówi Maciej Stawinoga, rzecznik geofizyki Toruń.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?