Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na razie nie wiadomo, czy mężczyznę udałoby się uratować, gdyby karetka dojechała na miejsce

Redakcja
W nocy z wtorku na środę w zaspach utknęły dwie karetki
W nocy z wtorku na środę w zaspach utknęły dwie karetki materiały własne
Ambulans, który jechał do chorego mężczyzny utknął w zaspie koło Okunina. Ratownicy dotarli do chorego pieszo. Pomimo udzielonej pomocy pacjent zmarł

Informację o dwóch karetkach, które wczorajszej nocy utknęły w zaspach podawaliśmy wczoraj. Dziś w sprawie pojawiły się nowe fakty. Ratownicy z pierwszej karetki, która utknęła w zaspie przed Okuninem (gm. Miastko) dotarli do chorego piechotą. Pomimo udzielonej pomocy, mężczyzna zmarł.

- Wszyscy poza kierowcą zabrali sprzęt i na piechotę dotarli do miejsca, gdzie znajdował się potrzebujący pomocy - mówi Ewa Wichłacz, rzecznik prasowy Szpitala Powiatu Bytowskiego. Pacjent znajdował się w terminalnym stanie choroby nowotworowej i pomimo podjętych działań ratowniczych niestety zmarł, dodaje Wichłacz.

Obecnie trudno stwierdzić, czy chorego udałoby się uratować gdyby ambulans z ratownikami dotarł na miejsce na czas.

Przeczytaj także o nowych karetkach dla szpitala w Bytowie i Miastku

Druga karetka utknęła w śniegu na polnej drodze w Miłocicach, jednak w tym przypadku ratownicy wracali już do bazy od pacjenta skarżącego się na silny ból brzucha. W obu sytuacjach karetki udało się wydobyć z zaspy dzięki interwencji strażaków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto