Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Handlowcy: hala targowa w Miastku to nietrafiony pomysł

DOMINIK RADECKI
Handlowcy nie będą chcieli przenieść się z targowiska na ulicy Królowej Jadwigi do nowej hali na ulicy Stolarskiej.

Hala targowa wybudowana za 1,1 mln zł jest już prawie na ukończeniu. Nie wiadomo jednak, kiedy pojawią się tam pierwsi handlowcy. - Obecnie jesteśmy na etapie wyposażania hali. Należy pamiętać, że w budynkach byłej spółki Provitus, gdzie wybudowano targowisko powstaje również Centrum Usług Społecznych. Handel uzależniony jest od powstania infrastruktury wokół hali - wyjaśnia naczelnik Wydziału Rozwoju Gospodarczego Kazimierz Kozieł. - Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mieszkańcy przychodziliby na targowisko, a obok pracowałby ciężki sprzęt - dodaje naczelnik.

Zarządcą targowiska został Zarząd Mienia Komunalnego. Będzie ono czynne od poniedziałku do piątku w godz. od 7.00 do 17.00 oraz w soboty w godz. od 7:00 do 14.00. Halę podzielono na trzy sekcje z 21 stanowiskami handlowymi. W pierwszej prowadzona będzie wyłącznie sprzedaż produktów rolno - spożywczych przez rolników (9 stanowisk). W sekcji drugiej klienci będą mogli zaopatrzyć się w produkty ekologiczne ( 3 stanowiska), natomiast w trzeciej sekcji prowadzona będzie pozostała sprzedaż (9 stanowisk).

- Słyszałem, że taka hala powstaje, ale nie znam szczegółów. Nie wiem, kiedy zostanie uruchomiona i jakie będą opłaty targowe - komentuje handlowiec spoza Miastka - Jeżeli przeniosą się tam inni handlowcy i będą klienci, na pewno również skorzystam z tego miejsca. Ważne jest to, że targowisko jest zadaszone. W tego typu handlu jest to bardzo ważne i przynajmniej nam ułatwia pracę. Na głowę nie pada deszcz i śnieg - dodaje. Obecnie w Miastku stoiska z produktami rolnymi, przemysłowymi i odzieżą handlowcy wystawiają na ulicy Królowej Jadwigi. Nie wszyscy uważają jednak powstanie nowego targowiska za dobry pomysł. - Tego typu inwestycja powinna powstać 30 lat temu. Na rynku handluje już od wielu lat. Coraz ciężej jest o klienta. Ludzie nas tu znają, wiedzą kiedy stoimy z towarem. Teraz handel ma zostać przeniesiony w nowe, nieznane nikomu miejsce. Nie wiem czy tam w ogóle ktoś przyjdzie na zakupy - mówi wieloletni handlowiec z Miastka. - Ja na pewno się tam nie przeniosę. Nie zarobie - dodaje.

Tego typu opinię potwierdza pan Konrad, od lat jeżdżący po targowiskach w całej Polsce. - Dla mnie pomysł z wybudowaniem hali targowej na ulicy Stolarskiej jest nietrafiony. Przykładowo w pobliskim Szczecinku niedawno również otwarto nowe targowisko. Praktycznie nic się tam nie dzieje, handlowcy nie chcą z niego korzystać. Nie ma tam też wielu klientów. Przed budową ruch handlowy był większy. Obawiam się, że w Miastku może być podobnie - opowiada pan Konrad.– Ponadto hala w Miastku jest na uboczu, w miejscu mało uczęszczanym. Moim zdaniem potrzeba wielu lat, żeby takie miejsce się przyjęło – dodaje.

W ratuszu nikt nie chce potwierdzić, czy po oddaniu do użytku hali targowej,zostaną zlikwidowane stoiska na ulicy Królowej Jadwigi. Najbardziej obawiają się tego handlowcy. Władze miasta zastanawiają się, jak pozyskać najemców miejsc targowych. Liczą również, że hala przyjmie się w Miastku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miastko.naszemiasto.pl Nasze Miasto