ZEC od lat jest politycznym probierzem tego, co dzieje się w Sejmiku Województwa Łódzkiego. Obecnie rządzi koalicja PO-PSL, więc to ona obsadza swoimi ludźmi władze łódzkiego funduszu. Ten posiada 51 proc. udziałów w łowickiej ciepłowni. Pozostałe należą do łowickiego samorządu miejskiego.
Każda nowa władza, nieważne czy w województwie rządziło SLD, LPR, SLD czy PO, kierowała do ZEC swoich ludzi. Obsadzali oni nie tylko stanowisko prezesa ZEC, które obecnie zajmuje Zbigniew Wójcik z PO, ale łódzki fundusz kierował też swoich przedstawicieli do rady nadzorczej. Przez kilkanaście lat składała się ona z czterech osób. Dwóch było przedstawicielami miasta, a pozostali funduszu. Przeważający głos miał zawsze szef rady desygnowany przez łódzki fundusz. Przez lata ten system się sprawdzał.
W 2005 roku na polecenie funduszu członkowie Rady Nadzorczej ZEC zaczęli otrzymywać diety. W ubiegłym roku pochłonęły one 58 tys. zł. Średnio na członka daje to miesięcznie 1,2 tys. zł. W przyszłym roku rada będzie kosztować jeszcze więcej, gdyż pod naciskiem WFOŚiGW zmieniono regulamin, który obecnie mówi, że fundusz w radzie ma nie dwóch, a trzech, oczywiście płatnych, przedstawicieli.
- Byłem temu przeciwny, bo czteroosobowa rada była wystarczająca nawet wtedy, gdy mieliśmy tylko 40 proc. udziałów, a fundusz 60 proc. - uważa burmistrz Łowicza. - Zwiększanie kosztów utrzymania ZEC jest tym bardziej nieracjonalne, że sytuacja finansowa ciepłowni jest trudna, bo na razie nie ma mrozów.
ZEC zamknął wrzesień stratą w wysokości 211 tys. zł. Rok wcześniej zarobił już wtedy 860 tys. zł na czysto. - Za pośrednictwem naszego trzeciego reprezentanta w radzie chcemy zwiększyć nadzór nad ZEC - twierdzi Andrzej Czapla, wiceprezes WFOŚiGW w Łodzi. - Umowa między nami a miastem przewiduje takie rozszerzenie i z tego skorzystaliśmy. ZEC rozpoczyna spłatę pożyczki w wysokości 3 mln zł na modernizację kotłowni Z10 i chcemy to nadzorować.
Wiceprezes Czapla podkreśla też, że Anna Zaremba, szefowa Rady Nadzorczej ZEC nie zawsze mogła pojawiać się na posiedzenia, na których decydował jej głos. Jest to o tyle zaskakujące tłumaczenie, że jeśli w posiedzeniu rady weźmie po dwóch przedstawicieli funduszu i miasta bez przewodniczącej, to w głosowaniu będzie remis.
Nie można też zapomnieć, że najważniejsze decyzje dla spółki podejmuje nie rada, a walne zgromadzenie wspólników. Na tym posiedzeniu głosuje się udziałami, a tych Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska ma przecież więcej.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?